K A Figaro - Prosty układ

K.A. Figaro - Prosty układ

 INFORMACJE OGÓLNE


Autor: K.A. Figaro

Tytuł: Prosty układ

Liczba stron: 347

Wydawnictwo:
Lipstick Book

Kategoria:
Erotyk/romans

Tłumaczenie: -

ISBN: 978-83-280-6755-4

OPIS


Główna bohaterką jest Łucja Zarzycka - studentka trzeciego roku, która na jednej z imprez poznaje Dymitra Andrzejewskiego. To, że oboje są jak ogień i woda, nie pasujące do siebie elementy układanki, to mało powiedziane. Nie łączy ich kompletnie nic, jednak coś sprawi że dziewczyna w pewnym momencie nie będzie mogła oprzeć się urokowi mężczyzny. Czy bogaty facet, pracujący w firmie swojego ojca i traktujący kobiety wręcz przedmiotowo, zdoła rozkochać w sobie nieśmiałą i cichą studentkę, która przelicza pieniądze, by dożyć do końca miesiąca? Jak Dymitr wpłynie na życie Łucji? Andrzejewski będzie miał dla kobiety dosyć nietypową propozycję "prostego układu", który przewróci jej życie do góry nogami. Zapowiada się historia pełna elektryzujących scen, pytanie tylko czy czytelnik przebrnie przez te wszystkie opisy niepohamowanej namiętności i żądzy dwójki bohaterów.

MOJE WRAŻENIA

Nie będę kłamać, że od pierwszych stron "Prosty układ" napisany przez K A Figaro totalnie mnie wciągnął. Było wręcz przeciwnie.

Na początku poznajemy Łucję Zarzycką, która jest studentką trzeciego roku, mieszkającą w Warszawie. Po zaliczonej sesji postanawia nieco odpocząć i wyjeżdża do rodziców mieszkających w Błoniu. Tam też spotyka się ze swoją przyjaciółką Gabrielą Brzezińską i razem udają się na imprezę, podczas której Łucja poznaje Dymitra. Facet od samego początku wpada dziewczynie w oko, chociaż sama się do tego nie przyznaje, a jego specyficzne zachowanie ją drażni. Dymitr zachowuje się jakby Łucja od samego początku była jego własnością. Przy okazji nie przebiera w słowach, zapewniając wręcz, że kiedyś będzie jego.

Naszej głównej bohaterce nie podoba się to, że ledwo poznany człowiek rości sobie do niej jakiekolwiek prawa. Jej nastawienie nieco się zmienia gdy Dymitr ratuje ją przed gwałtem, ale nie można jeszcze powiedzieć, że całkowicie zapomniała jak zdeterminowanym mężczyzną może być jej wybawiciel. Czy z tej rażącej różniącymi się charakterami znajomości będzie coś więcej? Nie mogłam zdzierżyć tego, że główna bohaterka czyli Łucja jest tak niezdecydowaną dziewczyną. Potrafiła zmieniać zdanie w przeciągu kilku minut, zwłaszcza jeśli w pobliżu był Dymitr. Co rzuciło mi się w oczy to nieustanna chęć uprawiania seksu przez Zarzycką oraz Andrzejewskiego. Opisy tych sytuacji wręcz wylewały się na kartach powieści i szczerze miałam ich dość. Co wydawać się może dziwne, pomimo tej niechęci, ogromnie chciałam dowiedzieć się jak cała ta historia się zakończy, w wyniku czego wciągnęłam "Prosty układ" od K A Figaro nosem.

Przestałam zwracać uwagę na wieczne, erotyczne sceny, a bardziej skupiłam się na tytułowym prostym układzie. Według Dimitra nie było w nim niczego trudnego, ja zaś dostrzegałam tam same luki. Przede wszystkim zasady, które sam ustalił miały być przestrzegane przez Łucję bezwarunkowo. Jednak kiedy to on je łamał, nie widział w tym nic złego. Był impulsywny, zazdrosny, często z pobudliwego, zamieniał się w spokojnego człowieka, a przede wszystkim nie znosił sprzeciwu.

"- Dymitr, przestań - jęknęłam, lecz w głębi serca pragnęłam, żeby mnie dotykał. Nie chciałam być na każde jego zawołanie, jednak ciało rządziło się swoimi prawami. Pragnęłam go poczuć w sobie, lecz nie pozbawiając się szacunku do samej siebie."

Zdawać by się mogło, że książka ta nadaje się jedynie do spalenia, jednak nie! Pomimo tego wszystkiego, pomimo że wiele rzeczy mi się nie podobało, koniecznie chciałam się dowiedzieć jak zakończyła się historia tej dwójki. To było silniejsze niż cała reszta, a zakończenie wcale mnie nie usatysfakcjonowało! Pozostawiło otwartą furtkę, na kontynuację, zaś ta... jest już dostępna w sklepach i nie mogę się doczekać, aż poznam ciąg dalszy losów Łucji, Dymitra i pozostałych bohaterów tej pozycji!!!

Relacja dwójki bohaterów jest dosyć skomplikowana i wydaje mi się, że to głównie z powodu trudnego charakteru Dymitra. Facet ma swoje dziwne zasady i wymaga od innych by ich przestrzegali, zaś Łucja nie należy do osób, które gorliwie na wszystko się godzą. Niejednokrotnie okazywała mężczyźnie swoje niezadowolenie, jednak po Andrzejewskim spływało to jak po kaczce. Nie mam zielonego pojęcia czy da się lubić tę postać, ale jest ona na tyle ciekawie wykreowana, że czytelnik z zainteresowaniem śledzi losy mężczyzny, który niemalże za swój życiowy cel obrał sobie Zarzycką.

Czy ich dziwna relacja będzie miała rację bytu? Jak potoczą się losy naszych bohaterów, na których drodze stanie jeszcze jedna osoba? Kim tak na prawdę jest Dymitr? Jeśli chcecie znać odpowiedź na te pytania, to zachęcam Was do przeczytania tej lektury. Pomimo tego, że może czasem irytować i odrzucać, jestem zadowolona, że po nią sięgnęłam.

OKŁADKA

Lubię kiedy grafiki są czarno białe z elementami jednego, mocnego koloru. Tutaj nie było inaczej. Na okładce widzimy dwie czarno białe postacie, a dokładnie jedną połowę ich twarzy oraz duży, czerwony tytuł, który już od samego początku rzuca się w oczy. Grafika nie wyróżnia się niczym specjalnym od tysiąca innych książek. Według mnie jest zwyczajna, poprawna. Prawdopodobnie za dużo nikt się nie dowie na podstawie tego co zobaczy na zdjęciu. Ewentualnie można wywnioskować, że postacie widniejące na okładce to nasi główni bohaterowie - Łucja oraz Dymitr. Egzemplarz recenzencki nie posiada skrzydełek, ale to może ulec zmianie przy finalnej wersji książki. Strona wizualna autorstwa K A Figaro, zatytułowanej "Prosty układ" jest estetyczna i nie razi w oczy przepychem, ani kiczem. Pomimo tego, nie przykułaby mojej uwagi w księgarni podczas wyboru książki na podstawie okładki. Jak dla mnie, grafika nie jest brzydka, ale do najpiękniejszych też nie należy.

MOJA OCENA:


Fabuła: 4/5

Język: 5/5

Bohaterowie: 4,5/5

Zakończenie: 4/5

Wrażenia wizualne: 3/5

*Ocena ogólna: Warto przeczytać

Książkę mogłam zrecenzować na swoim blogu dzięki życzliwości wydawnictwa Lipstick Books


*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną

You Might Also Like

0 Comments

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!