Agnieszka Stelmaszyk - Mazurscy w podróży. Bunia kontra fakir

 

INFORMACJE OGÓLNE

Autor: Agnieszka Stelmaszyk

Tytuł: Mazurscy w podróży. Bunia kontra fakir

Liczba stron: 221

Wydawnictwo: Wilga

Kategoria: Literatura dziecięca

Tłumaczenie:

ISBN: 978-83-280-6645-8

OPIS


„Mazurscy w podróży Bunia kontra fakir” to zabawna historia rodziny Mazurskich, którzy wyjeżdżają na wakacje za granicę. Narratorem jest tutaj Jędrek, który relacjonuje nam cały przebieg podróży, urozmaicając ją różnymi ilustracjami. Oprócz ciekawych opisów miejsc, będziemy również świadkami wątku kryminalnego, a Jędrek z babcią Bunią znajdą się w środku całego zamieszania. Czy uda im się rozwikłać zagadkę fakira? Dlaczego ten tajemniczy mężczyzna pojawia się wszędzie tam gdzie nasza rodzina? Przyznać trzeba, że takiego zakończenia nasz główny bohater się nie spodziewał!

MOJE WRAŻENIA

Kiedy czytam, że jedną z głównych ról będzie mieć starsza, bojowa pani, biorę pozycję w ciemno. Tak też było z książką, którą napisała Agnieszka Stelmaszyk czyli „Mazurscy w podróży Bunia kontra fakir”. Historia przedstawiana jest z perspektywy chłopca Jędrka, który wraz ze swoja babcią, kuzynką oraz rodzicami wyrusza w podróż po Zachodniej Europie. Ich celem będą Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy, Austria oraz południowa część Polski. W każdym z tych państw będziemy mieli okazję zwiedzić ciekawe miejsca wraz z naszymi bohaterami, a dynamizmu doda fakt, że ich śladem idzie tajemniczy fakir, którego pierwszy raz spotkali we Frankfurcie nad Menem. Jak potoczą się losy rodziny Mazurskich? W jakich okolicznościach Jędrek oraz jego babcia, będą spotykać fakira i czemu będą ścigani przez tajemniczych mężczyzn? Co takiego Bunia przywiezie z podróży po Zachodniej Europie? Jeśli chcecie znać odpowiedzi na te pytania, musicie sięgnąć po tę pozycję! 

„Tamtego dni, gdy wsiadałem z rodzicami do samochody, nie wiedziałem jeszcze, że nasza wyprawa będzie pełna zwariowanych przygód, niebezpieczeństw i nieoczekiwanych zwrotów akcji”


Przede wszystkim trzeba podkreślić, że „Mazurscy w podróży Bunia kontra fakir”, którą napisała Agnieszka Stelmaszyk, jest książką skierowaną głównie do młodszego czytelnika. Znajdziemy w niej masę ciekawych grafik oraz zdjęć robionych przez samą autorkę. Książka została podzielona na siedemnaście rozdziałów i w każdym znajdujemy się w jednym z odwiedzanych przez Mazurskich miejsc. Jędrek relacjonuje co zwiedził wraz z rodziną, jakie emocje nim targały. Możemy się dowiedzieć, co mu się podobało, a co nie i na zakończenie rozdziału otrzymujemy kilka ciekawostek na temat danego miejsca.

Taki podział książki fajnie buduje atmosferę i napięcie. Czytając dziecku po jednym rozdziale dziennie, prawdopodobnie zainteresujemy go dalszą historią zawartą w książce. Ilustracje sprawią, że nie będzie to nudna pozycja, zawierająca jedynie ścianę liter. „Mazurscy w podróży Bunia kontra fakir” to powieść , która bawi, ale również uczy. Dzięki niej nasze pociechy mogą poznać kawałek świata, przedstawiony przez autorkę w prostym, przystępnym języku.

Ja jestem już za stara na takie pozycje, ale młodszym z pewnością przypadnie do gustu. Kto wie? Może zainspiruje do tego, by w przyszłości ruszyć tą samą trasą co nasi bohaterowie?

OKŁADKA


Przede wszystkim okładka jest twarda! To pierwszy plus tej pozycji, zwłaszcza że jej głównym odbiorcom ma być młody czytelnik. Grafika przedstawia pięć postaci jadących samochodem, z czego najstarsza z nich – tytułowa Bunia siedzi na dachu, robiąc zdjęcia. To kolejny plus. Ilustracja jest zabawna i już dzięki niej można być zainteresowanym co książka kryje w środku. Tytuł jest wyraźny i czytelny, a czcionka specyficzna. Litery nie są umieszczone w linii prostej co również może świadczyć o tym, że zawartość tej pozycji będzie napisana z humorem.

Osobiście nie rzuciłabym się na tę książkę ze względów wizualnych, niemniej jednak warto po nią sięgnąć, jeśli macie kogoś młodszego w rodzinie i chcecie mu coś poczytać.

MOJA OCENA:


Fabuła: 4/5

Język: 5/5

Bohaterowie: 4/5

Zakończenie: 5/5

Wrażenia wizualne: 3,5/5

*Ocena ogólna: Nie polecam nie odradzam 
 

Książkę mogłam zrecenzować na swoim blogu dzięki życzliwości wydawnictwa Wilga za co bardzo serdecznie dziękuję! 

 



*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną

You Might Also Like

0 Comments

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!