Colson Whitehead - Miedziaki

    

Colson Whitehead - Miedziaki

INFORMACJE OGÓLNE

Autor: Colson Whitehead

Tytuł: Miedziaki

Liczba stron: 283

Wydawnictwo: Albatros

Kategoria: Powieść historyczna

Tłumaczenie: Robert Sudół

ISBN: 978-83-6775-790-4

OPIS

Elwood Curtis nie miał łatwego życia. W latach 60. XX wieku w Ameryce nasilała się walka z segregacją rasową przez co sytuacja "kolorowych" nieco się polepszała jednak nie szybko i nie zbyt widocznie.

Chłopak miał bardzo duże szanse na dostanie się na uczelnię dla takich jak on. Miał zostać inżynierem, jednak jego los potoczył się całkowicie inaczej, a to wszystko za sprawą jednej decyzji, która dokonał w swoim życiu. Ta decyzja doprowadziła go Miedziaka - ośrodka wychowawczego, którego misją było kształtowanie charakterów i postaw młodocianych przestępców.

Dlaczego tam trafił? Jak wyglądało jego życie w murach Miedziaka? Czy spotkał tam przyjaciół, a może wręcz przeciwnie, posiadał samych wrogów? Aby się tego przekonać, koniecznie sięgnijcie po książkę "Miedziaki", która napisał Colson Whitehead..

MOJE WRAŻENIA

Nie wiedziałam czego mogę spodziewać się po tej książce. Słyszałam, że jest dobra, ale również, że ma nieco smutne zakończenie. Wiedziałam, że nie jest to fantastyka, ale także nie zalicza się do topornych pozycji, które będę męczyć przez miliony lat świetlnych.

Książka  "Miedziaki", która napisał Colson Whitehead została napisana bardzo lekkim językiem. Tego również się obawiałam, ze względu na to, że jest to moja druga książka tego autora, a pierwsza z nich wydaje się nie do przeskoczenia - przynajmniej w audiobooku. W tym przypadku, aż chciało się sięgać po tę pozycję. Oprócz tego, że czytało się ją na prawdę przyjemnie, to sama fabuła była również interesująca.

Naszym głównym bohaterem jest Elwood Curtis - czarnoskóry chłopiec z wielkimi ambicjami, który dzięki swojemu uporowi może dojść na prawdę daleko. Inteligentny, pracowity, mieszkający z babcią, ma szansę dostać się na uczelnię dla kolorowych, gdzie po jej ukończeniu zostanie inżynierem. Plany te jednak zmieniają się, kiedy chłopak trafia do Miedziaka, z którego zdaje się, nie ma ucieczki, a ośrodek wychowawczy bardziej przypomina więzienie niż placówkę, za którą się podaje.

"Odmówiono im nawet przyjemności bycia zwykłymi chłopcami. Okaleczeni i kulawi, zanim wyścig się rozpoczął, nigdy nie mieli poznać, jak to jest być normalnym człowiekiem."


Życie w tamtym czasie nie jest łaskawe dla czarnoskórych. Panuje rasizm, biali ludzie traktują czarnoskórych jak kogoś gorszego, segregacja rasowa jest na porządku dziennym i na prawdę jest ciężko, zatem czy Elwood poradzi sobie w ośrodku wychowawczym? Pozna tam kogoś, kto nie będzie traktował go jak śmiecia, a równego sobie? Jak potoczy się jego życie? Miedziak stanie się jego domem czy czeka go coś innego? Aby się tego dowiedzieć, musicie sięgnąć po tę pozycję! 

Na prawdę czytało mi się tę książkę bardzo dobrze pomimo tego, o czym ta pozycja jest. Nie można powiedzieć, że jest to lekka lektura o puchatych kotkach. Wręcz przeciwnie! To historia osób, które spotkał okrutny los tylko dlatego, że posiadali inny kolor skóry. To lektura, w której autor ukazuje życie ludzi zmagających się z rasizmem, przemocą, niezrozumieniem, pewnego rodzaju odrzuceniem i wzgardą.

Czytając tę pozycję, można na prawdę wejść w klimat lat 60 XX wieku w USA, zwłaszcza kiedy z tyłu głowy będziemy mieli informację, że taki ośrodek wychowawczy istniał na prawdę! Bałam się, że opisy przemocy będą za mocne, nie dam rady czytać tej książki, jednak Colson Whitehead pisząc "Miedziaki", dał nam na prawdę sporo przestrzeni do tego, by samemu sobie wyobrazić, co tak na prawdę się tam działo. 

"I pomyśleć o tych wszystkich nocach w Miedziaku, kiedy jedynymi odgłosami były łzy i owady; jak udawało się zasnąć w sali zapchanej sześćdziesięcioma chłopcami, a mimo to ze świadomością, że jest się jedynym człowiekiem na ziemi? Dokoła pełno ludzi i zarazem nikogo."


Nie opisywał za każdym razem tego, z czym na co dzień musiał mierzyć się Elwood. Nie rozlewał krwi na kartach powieści, ale umiejętnie sprawiał, że ta krew rozlewała się w naszych głowach. Chciałabym również zaznaczyć, że zakończenie tej książki było dla mnie dosyć zaskakujące. Z pewnością spodziewałam się czegoś kompletnie innego.

W dalszym ciągu jestem także zaskoczona tym, że po raz kolejny sięgając po książkę z kategorii współczesnej klasyki, nie męczyłam się podczas jej czytania, a wręcz przeciwnie! To fascynujące  móc oderwać się od fantastyki i poczytać coś, co tak bardzo od niej odbiega i czego sama z siebie raczej bym nigdy nie przeczytała. 

To jest dowód na to, że nawet jeśli nigdy nie czytaliście tego rodzaju książek to "Miedziaki", które napisał Colson Whitehead nie powinny Was zawieźć jeśli tylko dacie im na to szansę. Przejmująca historia Elwooda, który niesłusznie trafił do ośrodka poprawczego, poznał tam przyjaciela i razem próbują znieść wszystko to, co zostało tam dla nich przygotowane. 

Jak zakończy się ta historia? Czy doczekamy się happy endu? A może tak jak myślałam, będzie to jedna z tych pozycji, które wywołują na sam koniec smutek? Sięgnijcie po nią, aby przekonać się tego na własnej skórze! Ja gorąco polecam!

OKŁADKA

Grafika prosta, minimalistyczna, estetyczna. Tak na prawdę nie mam żadnych zarzutów wobec niej. Okładka książki "Miedziaki", którą napisał Colson Whitehead ma białe tło. Na samym jej środku znajduje się czerwony prostokąt, na którym widnieją sylwetki dwóch mężczyzn.

Tak na prawdę to jest wszystko, co można powiedzieć o tej ilustracji. Imię i nazwisko autora znajduje się w dolnej części okładki, natomiast tytuł książki, w górnej. Moja wersja posiada twardą oprawę i gdybym miała do czegoś porównać materiał z jakiego została zrobiona, powiedziałabym, że jest to coś podobnego do usztywnionego kartonu. 

Jak dla mnie grafika jest ładna. Nie  powoduje u mnie reakcji "wow", ale również nie należy do tych z gatunku "byle jakie". Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Dajcie znać w komentarzach! 

MOJA OCENA

Fabuła: 5/5

Bohaterowie: 4,5/5

Język: 5/5 

Zakończenie: 4/5

Wrażenia wizualne: 4/5

*Ocena ogólna: Koniecznie musisz przeczytać

*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną

You Might Also Like

0 Comments

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!