Autor: Aneta Radziejowska

Tytuł: Stany Osobne Ameryki

"Stany Osobne Ameryki" to reportaże autorki, która od wielu lat mieszka w Nowym Jorku. Na tym poprzestałabym pisać opis, gdyż reszta jest tak na prawdę streszczeniem tego, co znajduje się w środku, a czego możecie się spodziewać? Czytajcie dalej!

Nie wszystko co świeci, to złoto. W tym przypadku właśnie tak było. Sądziłam, że dostanę masę ciekawych informacji na temat Stanów Zjednoczonych, tymczasem otrzymałam książkę skupioną głównie na polityce, zwłaszcza na Trumpie oraz problemach społecznych, o których każdy może poczytać dosłownie w pierwszym wyszukiwaniu Google.

Nie ukrywam, że bardzo zainteresował mnie opis widniejący na tylnej okładce. Sprawił, że bez zastanawiania się, kupiłam tę pozycję, będąc przekonana, że dowiem się tu czegoś interesującego. Aneta Radziejowska natomiast oferuje nam wszystko i nic tak na prawdę.  Kompletnie nie mogłam się połapać o co chodzi w książce "Stany Osobne Ameryki", którą napisała Aneta Radziejowska. Według mnie poprowadzona była bardzo chaotycznie, przeskakując z tematu na temat, nawet nie wiadomo kiedy.

Ponadto zastanawia mnie jedno. Z tyłu na okładce jest napisane - "Każdy z rozdziałów tej angażującej książki opowiedziany jest z punktu widzenia konkretnych Amerykanów - tych znanych i anonimowych" Zastanawiam się czy to ze mną jest coś nie tak i nie potrafię czytać ze zrozumieniem, czy jednak wszystko ze mną w porządku i tych znanych oraz anonimowych Amerykanów tam nie ma? Kto opowiedział? Gdzie jakieś nazwiska? Kanye West? Jay-Z? Anonimowy Czytelnik 5? Nie ma nigdzie o czymś takim wzmianki. Są jedynie nowe rozdziały, pod rozdziały, jednak ani słowa o tym, kto dana historię opowiedział. Byłabym wdzięczna za objaśnienie tego konkretnego zdania, które mnie osobiście wprowadziło bardzo mocno w błąd.

W książce "Stany Osobne Ameryki", którą napisała Aneta Radziejowska, jest bardzo sporo o Trumpie, jego prezydenturze jak i wcześniejszych latach politykowania. Znajdziecie tutaj także rozdział o rasizmie, niewolnictwie, pierwszych damach czy protestach na szeroką skalę lub COVID-19. Niestety każdy z tych wątków na spokojnie możecie wygooglować w sieci bez konieczności kupowania tej książki.

Do pozycji tej są również dodane zdjęcia, dzięki czemu nieco bardziej można się zagłębić w temat przedstawiany przez autorkę, jednak uważam, że to nie wystarczająco by przyciągnąć czytelnika. Suche, chaotyczne fakty. Na jednej stronie macie o tym jak Trump zostaje prezydentem, by na kolejnej czytać o segregacji rasowej.

Przyznaję, że przeczytałam tę książkę, jednak nie wiem czy po raz kolejny do niej wrócę. Z pewnością na rynku wydawniczym są o wiele ciekawsze i napisane bardziej chronologicznie książki, warte przeczytania. Oczywiście możecie sięgnąć po tę pozycję, jednak nie pokładajcie w niej wielkich nadziei. Uważam, że to zawsze jakaś odskocznia - w moim przypadku od fantastyki - jednak jeśli macie do wyboru tę konkretną lekturę, a inna, to wybierzcie tę drugą opcję. Być może okaże się bardziej trafna, a może to tylko moje odczucia - osoby, która na co dzień nie ma zbyt wiele styczności z reportażami.

Tytuł tej lektury znajduje się niemalże na środku okładki. Mamy tutaj także nazwę wydawnictwa oraz imię i nazwisko autorki. Uważam, ze oprawa graficzna tej książki jest minimalistyczna oraz estetyczna i jak najbardziej wpada w moje gusta.

Jak jest w Waszym przypadku Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach!