Agata Czykierda-Grabowska - Adam
INFORMACJE OGÓLNE
Autor: Agata Czykierda-Grabowska
Tytuł: Adam
Liczba stron: 446
Wydawnictwo: OMG Books
Kategoria: Romans
Tłumaczenie: -
ISBN: 978-83-240-4808-3
OPIS
Adam trafia do domu tymczasowego, gdzie po ukończeniu swoich osiemnastych urodzin, ma się usamodzielnić i już w pojedynkę zmierzyć się z dorosłym życiem jakie go czeka. Nie wie jednak, że na jego drodze stanie zielonooka dziewczyna, której wielkie serce i wrażliwość sprawi, że chłopak zapragnie zawalczyć o samego siebie.
Ponadto główny bohater skrywa o wiele więcej tajemnic, a sama dziewczyna również jest bardzo tajemniczą postacią. Czy ich drogi się skrzyżują? Co takiego wydarzyło się zarówno w życiu Adama jak i córki małżeństwa, które wzięło go pod swój dach? By się dowiedzieć, musicie koniecznie sięgnąć po tę książkę!
MOJE WRAŻENIA
O tej książce dowiedziałam się poprzez szeroko pojęte book media, a dokładnie dzięki Agnieszce znanej w social mediach jako Panna Sasna. Pamiętam jak dziś, kiedy Aga zachwalała tę pozycję i tak na prawdę nie trzeba mi było wiele, by też po nią sięgnąć.
Okładka kupiła mnie w stu procentach i nawet dla niej samej byłam w stanie kupić książkę "Adam", którą napisała Agata Czykierda-Grabowska. Miałam kilka podejść do tej lektury. Brałam ją nawet kilka razy na wakacje, jednak wracałam z nich z nieprzeczytaną książką. Nadszedł jednak czas, kiedy postanowiłam zabrać się za tę historię i tak oto przepadłam bez reszty.
Pierwsze, na co chciałabym zwrócić uwagę to fakt, że narratorem tej powieści jest dziewczyna poznana przez Adama, kiedy ten trafił do rodziny zastępczej. Nie znamy jej imienia, a przynajmniej nie rzuciło mi się ono w oczy, co jest bardzo ciekawe.
Zielonooka przedstawia nam postać Adama jak i samej siebie oraz otaczającego ją świata przez co nie znamy wszystkich szczegółów dotyczących innych postaci po za nią samą. Dziewczyna jest córką małżeństwa, które wzięło pod swój dach Adama i bynajmniej nie jest on jedyną osobą, która czeka na trafienie do kochającej rodziny.
"Nienawidziłam tego, że mnie z tym zostawiła, ale najbardziej nienawidziłam jej za to, że ta mała dziewczynka musiała prosić o dom dla siebie i swojego brata. Nienawidziłam tego."
Oprócz Adama w domu dziewczyny jest jeszcze rodzeństwo - Michalina oraz Arek. Dwójka dzieci, wesołych, miłych i pełnych życia, dla których nasza narratorka odda sporą część swojego serca. Co jednak dzieje się z Adamem, który już niedługo skończy osiemnaście lat i będzie musiał sam o siebie zadbać? Co z tym wszystkim ma wspólnego opowiadająca całą tę historię dziewczyna? Okazuje się, że sporo.
"Adam", którego napisała Agata Czykierda-Grabowska to książka, w którą autorka napakowała ogrom emocji, bagaż doświadczeń postaci, gdzie można być świadkiem wielu na prawdę trudnych decyzji. Ta lektura nie jest sielankową opowiastką o zakochanych nastolatkach, którzy się buntują, by zamanifestować jak bardzo są w sobie zakochani. Nie! W tej pozycji, dla miłości nasi bohaterowie będą musieli się rozstać, co zapewni im bezpieczeństwo, a tego Adam jak i nasza narratorka oraz ich bliscy będą na prawdę potrzebować.
Agata Czykierda-Grabowska w swojej książce "Adam", zamieściła przemoc w rodzinie, nieudane, zakazane, obsesyjne związki, emocje takie jak zaufanie, ale również jego brak. Czytałam tę pozycję z zapartym tchem i czym dalej zanurzałam się w tej historii tym bardziej wydawało mi się, że nic nie wiem. Nie ufałam narratorce, jej rodzicom, przyjaciołom, Adamowi. Powoli przestawałam ufać komukolwiek, ponieważ każdy miał coś do ukrycia.
Bolesne było to, jak nasi bohaterowie łaknęli miłości, zrozumienia, szukali bezpieczeństwa w drugim człowieku, a otrzymywali zaledwie ochłapy, nic nieznaczące gesty, które nie były w stanie wypełnić ich pustki w sercu. Niejednokrotnie postacie dokonywały na prawdę fatalnych wyborów, chociaż niekiedy winę można by było zrzucić na silne emocje, strach, poczucie niemocy, złość.
"Czasami nie mamy wpływu na to, co czujemy."
"Adam", którego napisała Agata Czykierda-Grabowska czytało mi się na prawdę dobrze. Fabuła wciągała, trzymała w napięciu do samego końca, mimo że zakończenie jak i w ogóle drugą połowę książki uważam za lekko naciąganą, momentami niedokończoną, taką mdłą i nijaką. Działo się na prawdę sporo i czasem odnosiłam wrażenie, że autorka napchała tak wiele negatywnych emocji w jedną rodzinę, że jest to aż nierealne.
Pomimo tego, moim zdaniem wszystkie postacie są dobrze wykreowane. Mamy tutaj bliskich zielonookiej dziewczyny, jej rodziców, przyjaciół, mamy również Adama i kilka osób z jego otoczenia. Każdy był na swój sposób oryginalny i przedstawiony tak, byśmy nie czuli niedosytu. Ponadto akcja tej książki, mam wrażenie, że głównie rozgrywa się w jesienno zimowej scenerii, co też teraz możemy zaobserwować za oknem, więc jeśli zastanawiacie się czy warto sięgnąć po książkę "Adam", którego napisała Agata Czykierda-Grabowska, to ja z całego serca polecam tę lekturę.
Nie odkładajcie tego pomysłu na "potem", ponieważ nie wiadomo kiedy Wasze "potem" się wydarzy, a sądzę, że ta książka jest na prawdę warta uwagi. Jest to nietypowy romans z nie tak bardzo oczywistym zakończeniem, co tylko sprawiło, że jeszcze bardziej polubiłam tę pozycję. Jak będzie lub jest w Waszym przypadku? Śmiało, napiszcie w komentarzach!
OKŁADKA
Ta grafika przyciągała mnie od samego początku. Widziałam w niej same zalety. Dobór kolorystyczny, czcionka tytułu, umiejscowienie postaci, nuta tajemniczości... Wszystko mi się w niej podobało.
Co zatem widzimy na ilustracji? Widać dwie postacie. Kobietę i mężczyznę, stojących nieopodal drzewa pozbawionego liści. Otoczeni są czymś, co przypomina mgłę. W górnej części okładki kolor jest niebieski, wręcz granatowy, natomiast na dole widzimy róż wymieszany z fioletem.
Tytuł książki umiejscowiony jest mniej więcej na środku zdjęcia, napisany czcionką przypominającą odręczne pismo.
Wydaje mi się, że grafika ta jest też ujęciem nocnym. Ciężko stwierdzić, czy te "paćki" to deszcz, śnieg, a może gwiazdy. Podoba się Wam ta grafika? Dajcie znać w komentarzach!
MOJA OCENA
Fabuła: 4,5/5
Bohaterowie: 4/5
Język: 4/5
Zakończenie: 3,5/5
Wrażenia wizualne: 4,5/5
*Ocena ogólna: Warto przeczytać
*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną
0 Comments
Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!