­
­
Benjamin Alire Saenz - Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata - Oxfordka

Benjamin Alire Saenz - Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata

 

Benjamin Alire Saenz - Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata

INFORMACJE OGÓLNE

Autor: Benjamin Alire Saenz

Tytuł: Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata

Liczba stron: 377

Wydawnictwo: We Need YA

Kategoria: Lit. młodzieżowa

Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik

ISBN: 978-83-66657-49-6

OPIS

Arystoteles nie należy do osób, które w szkole są przebojowe i rozchwytywane przez innych rówieśników. Jest raczej typem samotnika, myśliciela, który mając brata w więzieniu oraz rodziców, którzy swoje emocje trzymają na wodzy jest zamkniętym w sobie chłopakiem. 

Jego życie zmienia się, kiedy będąc na basenie poznaje Dantego - chłopaka, który postrzega świat totalnie inaczej. Oboje zaprzyjaźniają się, co skutkuje tym, że w końcu będą mogli odpowiedzieć sobie na pytanie, kim tak na prawdę są.

Do jakich wniosków dojdą? Jakie skutki będzie miała ich przyjaźń? Czy ich życie diametralnie się zmieni, kiedy zaczną się przyjaźnić? Tego dowiecie się po przeczytaniu tej książki!

MOJE WRAŻENIA

Nie będę ściemniać, że książkę "Arystoteles i Dance odkrywają sekrety wszechświata", którą napisał Benjamin Alire Saenz przeczytałam tuż po premierze. Nie.  Ta książka leżała na mojej półce trzy bite lata i czekała, aż w końcu po nią sięgnę. Czy było warto? Tak i nie.

Tak jak napisałam wcześniej, Arystoteles to chłopak dosyć skryty, stroniący od ludzi, który pewnego dnia poznaje nieco bardziej społecznego Dantego. Ich przyjaźń cieszy zarówno ich samych jak i rodziców, którzy w końcu dostrzegają, że ich synowie odnaleźli kogoś z kim lubią spędzać czas. 

Napisać, że jest to książka jednowątkowa, to jak nie napisać nic. Tak na prawdę Benjamin Alire Saenz w swojej książce "Arystoteles i Dance odkrywają sekrety wszechświata" przedstawił nam zwykłe życie, zwykłych chłopaków, chodzących do szkoły, mających swoje problemy, którzy mieszkają z rodzicami i tak na prawdę nie za bardzo ich rozumieją.

"Zacząłem myśleć, że te wiersze są jak ludzie. Niektórych rozumiesz od razu, a innych nie zrozumiesz nigdy."

Tutaj każdy element fabuły był ważny. Każdy łączył się z innym kawałkiem, tworząc jedną spójną całość. Nie mamy jedynie historii Dantego i Arystotelesa, którzy pewnego dnia poznają się na basenie i Dante oferuje Arystotelesowi pomoc w nauce pływania.

W tej książce relacje synów z ich rodziną rówieśnikami w szkole... to wszystko ma znaczenie i to wszystko nadaje tej książce realistycznego wydźwięku, ponieważ w prawdziwym życiu nie zawsze jest jedynie kolorowo.

Benjamin Alire Saenz w swojej książce "Arystoteles i Dance odkrywają sekrety wszechświata" zamieścił bardzo wiele przemyśleń głównych bohaterów. Wiele razy łapałam się na tym, że czytałam dialogi chłopaków, którzy tak na prawdę nie wiedzą kim są. Odebrałam to tak, jakby nie mieli celu w życiu, nie wiedzieli, co chcą robić, szukali samych siebie, a przez cały ten czas towarzyszyły im silne emocje, które blokowały lub napędzały ich do działania.

Ta książka pokazywała jak wygląda życie przeciętnego nastolatka, który nie wie jeszcze co będzie robić za dziesięć lat, gdzie będzie pracować, czy założy rodzinę, a może wyruszy w samotną podróż dookoła świata. Benjamin Alire Saenz w swojej książce "Arystoteles i Dance odkrywają sekrety wszechświata" daje młodym dorosłym nadzieję na to, że ich zagubienie jest całkowicie normalne.

To, że picie piwa z rodzicami jest na początku niezręczne, jest całkowicie normalne. Zainteresowanie płcią przeciwną, lub tą samą, również jest normalne i fakt, że są tego przeciwnicy jak i zwolennicy.

W pewnym momencie Dante wyprowadza się do Chicago i jego drogi z Arystotelesem się rozchodzą. Oczywiście chłopak pisze listy do swojego przyjaciela, jednak ten po kilku dla niego niezręcznych momentach, zachowuje dystans do Dantego. W tamtym okresie zarówno u Arystotelesa jak i u Dantego bardzo dużo się dzieje. Jeśli można tak powiedzieć, to oboje eksperymentują ze swoim ciałem. Sprawdzają co im się podoba, a co nie. Pamiętajmy także, że dla obojga jest to okres dojrzewania, więc spotkania z dziewczynami, palenie, pierwsze piwo, jest czymś nowym i dotychczas nieznanym.

"Byłem zagadką dla samego siebie."


W książce "Arystoteles i Dance odkrywają sekrety wszechświata", którą napisał Benjamin Alire Saenz dzieje się na prawdę sporo i tak na prawdę ciężko jest opowiedzieć o wszystkim i równocześnie nie powiedzieć za dużo. Tą pozycję po prostu trzeba przeczytać. 

Co ciekawe, nie jestem wielką fanką tej historii. Wiele osób na prawdę uwielbia tę serię, ja natomiast nie znalazłam w niej nic, co skłoniłoby mnie do sięgnięcia po kontynuację. Irytowało mnie to, że bohaterowie książki często bez potrzeby i jakiegokolwiek sensu, powtarzają całe zdania po sobie. Czytałam tę książkę, chcąc się dowiedzieć, o czym jest ta pozycja, a ona po prostu taka była. Zwyczajna, niewymagająca. Jakbym stała się niewidzialna i obserwowała dwadzieścia cztery godziny na dobę życie totalnie obcej mi rodziny.

Były momenty radosne i smutne. Wchodziłam do głowy Arystotelesa i Dantego, by dowiedzieć się co czują, co myślą, czego się boją i jakie są ich marzenia. Obserwowałam ich relacje z rówieśnikami ze szkoły oraz ich więź z rodziną. Tu nie było niczego odbiegającego od rzeczywistości zwykłego, prostego nastolatka, który ma swoje wyobrażenie o życiu. Rozumiem jednak, że dla kogoś, Benjamin Alire Saenz w swojej książce "Arystoteles i Dance odkrywają sekrety wszechświata" zawarł odpowiedzi na pytania wielu ludzi, którzy nie wiedzą kim są, ani co chcą robić w swoim życiu. Jak wygląda życie nastolatka, z jakimi obawami borykają się rodzice młodego dorosłego, co siedzi w ich głowach, co dla nich jest ważne, a co nie. 

Jest tutaj tego na prawdę sporo i gdyby spojrzeć na tę pozycję w ten sposób, to jest to na prawdę wartościowa książka. Fabularnie jednak mnie nie urzekła i jeśli macie odmienne zdanie, to z chęcią dowiem się, co Was do tej pozycji przyciągnęło, lub co skłania Was do sięgnięcia po tę pozycję!

OKŁADKA

Tytuł tej książki jest na prawdę długi, dlatego nic dziwnego, że zajmuje większą część okładki. Widnieje w środkowej części ilustracji na tle delikatnie rozgwieżdżonego nieba. Poniżej można zauważyć fabularnego pick-upa stojącego gdzieś na otwartej przestrzeni.

Po bokach okładki zauważyć można coś na wzór kurtyny, która stworzona jest z różnych elementów takich jak książki, krzyżyki, figury geometryczne czy elementy roślinności.

Grafika mnie nie urzekła. Wiem, że jest wznowienie tej książki w o wiele ładniejszej grafice, natomiast ta, którą mam ja, w ogóle do mnie nie przemawia. Wydaje mi się, że jest tu zbyt mocno "napaćkane" różnymi detalami, których jest po prostu za dużo. 

Jakie są Wasze odczucia? Dajcie znać w komentarzu! 

MOJA OCENA

Fabuła: 3,5/5

Bohaterowie: 3,5/5

Język: 4/5 

Zakończenie: 3,5/5

Wrażenia wizualne: 2/5

*Ocena ogólna: Nie polecam nie odradzam

Książka przeczytana we współpracy z wydawnictwem We Need YA

*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną

You Might Also Like

0 Comments

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!