Toshikazu Kawaguchi - Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni

 

Toshikazu Kawaguchi - Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni

INFORMACJE OGÓLNE

Autor: Toshikazu Kawaguchi

Tytuł: Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni

Liczba stron: 198

Wydawnictwo: Relacja

Kategoria: Fantastyka

Tłumaczenie: Joanna Dżdża

ISBN: 978-83-67555-42-5

OPIS

"Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni", którą napisał Toshikazu Kawaguchi, jest kontynuacją książki "Zanim wystygnie kawa". W jednej z tokijskich kawiarni można przenieść się w czasie, jednak warunki, jakie trzeba spełnić, mogą się wydawać idiotyczne, a czasem nawet niebezpieczne.

Czym tym razem zaskoczy nas Toshikazu Kawaguchi, w swojej książce "Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni"? Jeśli chce się dowiedzieć, to musicie koniecznie sięgnąć po tę pozycję.

MOJE WRAŻENIA


Kiedy dowiedziałam się, że Toshikazu Kawaguchi napisał kolejny tom cyklu "Zanim wystygnie kawa", wiedziałam, że będę musiała po nią sięgnąć! W sumie nie spodziewałam się jakiegoś przełomu jeśli chodzi o fabułę tej pozycji. Wręcz przeciwnie, byłam przygotowana na to, że poznam kolejnych ludzi, którzy chcą wrócić do przeszłości, by zrobić to, czego nie zrobili, kiedy mieli na to czas.

Muszę przyznać, że ta pozycja mnie zaskoczyła.  Zauważyłam, że autor dosyć często podkreślał pewne kosmetyczne smaczki zamieszczone w książce, tak jak na przykład trzy zegary, z których tylko jeden pokazywał prawidłową godzinę. Oprócz tego, że dostaliśmy nowe historie, przypadkowych osób, które pojawiały się w kawiarni, mogliśmy też z boku przyglądać się bohaterom, którzy tam pracowali. Nieco bardziej zagłębiliśmy się w ich życie i mogliśmy uświadomić sobie, że oni także mają swoje demony przeszłości.

"Nigdy tak naprawdę nie widzimy serc innych ludzi. Gdy ktoś pogrąży się we własnych zmartwieniach, może stać się ślepy na uczucia najważniejszych dla siebie osób."

"Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni", którą napisał Toshikazu Kawaguch, jest książką wzruszającą, dającą możliwość przemyślenia, co tak na prawdę robimy na tym świecie, gdzie dążymy, jakie błędy popełniliśmy po drodze i czy wyciągnęliśmy z nich lekcję. To pozycja o przemijaniu, nieuniknionej stracie, samotności, wyrzutów sumienia, których mieć nie powinniśmy.

Autor wspaniale pokazuje jak przez własne myśli, potrafimy się zatracić, jak żałoba i smutek po stracie ukochanej osoby, może nami zawładnąć, zaprzątnąć głowę na tyle mocno, że stracimy z oczu nasze życie. Nim się obejrzymy, najlepsze lata miną, a my dalej będziemy tkwić w poczuciu winy, że czegoś nie zrobiliśmy.

Czytając książkę "Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni", którą napisał Toshikazu Kawaguchi miałam wrażenie, że tak na prawdę z każdej historii, w której ktoś cofa się w czasie, możemy wyciągnąć jakąś lekcje, morał. Ponadto całość tej pozycji wskazuje na to, że nie wiadomo jakbyśmy tego pragnęli, nie jesteśmy w stanie czegoś zmienić.

"Rzeczywistość jednak była taka, że żadne z jego życzeń by się nie spełniło. Jego życie straciło cały sens. Przy życiu trzymało go tylko to, że nie chciał złamać serca Kinuyo. To jedyne silne uczucie pozwalało mu trwać, mimo że padł ofiarą oszustwa i żył w ciągłej niedoli. Postanowił, że nie umrze przed swoją matką.
Ale w teraźniejszości Kinuyo już nie żyła..."

To, co się wydarzyło i tak się wydarzy, choćbyśmy stanęli na głowie, by nie doprowadzić do pewnych sytuacji. Sam proces cofania się w czasie - lub też przenoszenia się do przyszłości, jest na prawdę ciekawie stworzony. To nie są przyjemne spacerki tam i z powrotem, gdzie co tydzień możemy sobie podróżować, gdzie tylko chcemy. Warunki jakie trzeba spełnić są dosyć ściśle określone i nie można ich złamać, co powoduje, że główny zainteresowany pięć razy pomyśli zanim zdecyduje się na podróż w czasie.

Czy polecam tę książkę? Jak najbardziej! Sądzę, że jest to tom nieco bardziej poważny, trafiający w serce, dający możliwość zatrzymania się na chwilę i przemyślenia pewnych spraw. W mojej opinii jest to również pozycja bardziej zaskakująca, z delikatnie słodko gorzkim zakończeniem, które jedynie dodaje wartości całej pozycji. Dlatego jeśli nie czytaliście tej książki, to z całego serca Wam polecam i mam nadzieję, że spodoba się Wam równie mocno jak mi.

OKŁADKA

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tę okładkę, myślałam, że jest to wznowienie książki "Zanim wystygnie kawa". Jakby to powiedział Tomasz Sznuk - Otóż nie. Spodobała mi się koncepcja tego, że ilustracja na pierwszy rzut oka jest taka sama jak w pierwszym tomie, mimo że widać tutaj całkiem inne przedmioty. 

Mamy tutaj, dosyć często wspominane w treści książki trzy zegary, z których to ten środkowy wskazuje prawidłowy czas. Jest także krzesło oraz biały kot z niebieskimi oczami. Tło książki "Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni", którą napisał Toshikazu Kawaguchi jest biało błękitne. Zauważyć można na błękitnej części delikatne listki, jakby była to tapeta.

Całość wygląda estetycznie oraz minimalistyczne . Tytuł książki znajduje się w dolnej części książki, tam samo jak imię oraz nazwisko autora. Ogólnie podoba mi się ta grafika i jestem ciekawa, czy Wam również przypadła do gustu. Dajcie znać w komentarzach! 

MOJA OCENA

Fabuła: 5/5

Bohaterowie: 5/5

Język: 4,5/5 

Zakończenie: 5/5

Wrażenia wizualne: 4/5

*Ocena ogólna: Koniecznie musisz przeczytać

*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną

You Might Also Like

2 Comments

  1. Hmmm, no nie wiem... Jakoś nie lubię koncepcji zmieniania linii czasu. Normalnie elementy baśniowości i fantastyka pełną gębą trafia w moje serduszko i gust, ale akurat przenoszenie się w przeszłość to już niekoniecznie. Chyba bolałoby mnie wracanie i rozdrapywanie ran. Ale może powinnam wyjść ze swojego kokonu i spróbować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu jest właśnie motyw, że oni wracają mają:
      a) ograniczony czas (zanim kawa wystygnie)
      b) ich powrót nie zmieni niczego w teraźniejszości, więc jeśli ktoś nie żyje, to dalej będzie osobą, która nie żyje
      c) cofnąć w czasie może się jedynie osoba, która była chociaż raz w kawiarni
      i wiele innych warunków, no ale nie każdemu musi odpowiadać taka książka i całe szczęście, bo jakby wszyscy lubili to samo, to byłoby nudno :)

      Usuń

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!