Mika Waltari - Egipcjanin Sinuhe

Mika Waltari - Egipcjanin Sinuhe


INFORMACJE OGÓLE

Autor: Mika Waltari

Tytuł: Egipcjanin Shnuhe

Liczba stron: 655

Wydawnictwo: Książnica

Kategoria: Powieść historyczna

Tłumaczenie: Zygmunt Łanowski

ISBN: 978-83-245-8486-4

OPIS

Sinuhe - człowiek znaleziony przez Kipę w małej łódeczce z sitowia, w nadbrzeżnej trzcinie opodal progu jej domu. Przygarnięty przez kobietę i traktowany jak rodzony syn, wychowywał się w Egipcie, gdzie przeżył swoje dzieciństwo i wszedł w okres dojrzewania. 

Później nieco się zagubił, zwłaszcza kiedy u jego boku pojawiła się Nefernefernefer, przez którą stracił praktycznie wszystko. Jak potoczą się losy chłopca, który tak na prawdę z nieznanemu nikomu człowieka staje się królewskim lekarzem i trepanatorem?

Dajcie się skusić na podróż po wielu krajach wraz z Sinuhe, a być może nie pożałujecie! 

MOJE WRAŻENIA

To była ciekawa opowieść przedstawiona z perspektywy głównego bohatera, Sinuhe, który u schyłku swojego życia postanawia spisać swoją historię. Mogę napisać, że jest wobec siebie obiektywny i w żaden sposób nie próbuje się wybielić czy pokazać w lepszym świetle niżeli było na prawdę.

Opowieść rozpoczyna się tak na prawdę od momentu, kiedy w małej łódeczce z sitowia, kobieta o imieniu Kipa, odnajduje malca. Wiemy co wydarzyło się gdy zabiera chłopca do domu, jesteśmy świadkami tego jak daje mu imię Sinuhe oraz  mamy wgląd w jego młodzieńcze lata.

Przy okazji dowiadujemy się jaki charakter posiada główny bohater i trzeba przyznać, że rodzice nie mieli z nim lekkiego życia, zwłaszcza kiedy na pierwszy plan wchodzi Nefernefernefer. Kobieta, której wcale nie ma tak dużo w książce, jednak w pewien makabryczny sposób autorowi udaje się, aby czytelnik nie zapomniał o niej tak szybko.

Można uznać, że to właśnie ona jest prowokatorką dalszych działań Sinuhe. Zdradzony, skrzywdzony, okradziony niemalże ze wszystkiego, wyrusza w podróż, byle jak najdalej od miejsca, w którym mieszka Nefernefernefer. W ten sposób, razem z głównym bohaterem, przemierzamy Babilon, Syrię, czy też kraj Hetytów, gdzie mężczyzna uczy się zawodu lekarza, poznaje nowe techniki leczenia i odzyskuje to, co stracił poprzez znajomość z Nefernefernefer.

"Piękność w połączeniu z mądrością u kobiety, która ma serce z kamienia, są bardziej niebezpieczne niż obnażone noże. I nie sądzę, by na tym świecie było coś bardziej zgubnego niż kobieta piękna i mądra, lecz bez serca."

W jego podróżach towarzyszy mu nieodłącznie jego sługa, przyjaciel Kaptah. Niesamowicie dobrze wykreowana postać, barwna, przebiegła i kreatywna na swój sposób, dzięki której cała ta historia była ciekawsza i zabawniejsza. Można powiedzieć, że Kaptah jest prawą ręką Sinuhe, który nadzorował jego finanse, dbał o jego dobro, ale równocześnie za każdym razem zaznaczał, że go okrada, jednak tylko na tyle, by mu nie szkodzić.

Opowieść jaką w książce "Egipcjanin Sinuhe" przedstawia nam Mika Waltari, to historia człowieka, który miał w życiu pod górkę. Będąc królewskim lekarzem niejednokrotnie był wplątywany w polityczne machlojki. Czasy w jakich przyszło mu żyć były niespokojne. Wojny religijne i terytorialne, wprowadzanie nowych rządów, brak akceptacji ze strony społeczeństwa, wątki romantyczne, które z jednej strony mnie bawiły, a z drugiej nieco żenowały...

Ta pozycja ma w sobie coś, czego nie sposób jej odmówić. Niektórzy mogą się przy niej wynudzić i zniechęcić, jednak uważam, że warto przebrnąć przez te niemalże siedemset stron. Miejscami historia jest wartka i elektryzująca, by za chwilę zwolnić i uspokoić czytelnika. "Egipcjanin Sinuhe", którego napisał Mika Waltari, to także podróż w głąb tradycji i kultury Egiptu za czasów panowania głównie Echnatona, który stworzył religię monoteistyczną opartą na kulcie boga Atona.

"... starzy bogowie będą umierać, dopóki nie narodzą się nowi bogowie i nie rozpocznie się nowy rok świata."

Ta pozycja jest mieszanką fikcji i wątków historycznych, dzięki którym możemy się dowiedzieć nieco więcej o życiu w ówczesnym czasie. Wczuć się w klimat tam panujący i poczuć jakbyśmy żyli kilka tysięcy lat temu, gdzie otwieranie czaszki było czymś normalnym, a śmiertelność ludzi po takim zabiegu traktowana była jako efekt uboczny.

To była ciekawa podróż, w której mogłam uczestniczyć i wraz z Sinuhe oraz jego przyjacielem Kaptahem przeżyć kilkanaście godzin w świecie, którego nie było dane mi ujrzeć na własne oczy. Jeśli macie okazję sięgnąć po tę pozycję, to zróbcie to, nawet jeśli początek będzie się Wam wydawał nurzący.

Czasem warto zagłębić się w jakiś świat, zanurzyć w nim, poznać nieco lepiej opisane postacie, by dopiero później ocenić, czy warto ciągnąć tę znajomość czy jednak odpuścić. Ja nie odpuściłam, z czego bardzo się cieszę i teraz mogę Wam polecić tę książkę, mimo że nie będzie należeć do moich faworytów! 

OKŁADKA

Kiedy po raz pierwszy miałam w ręku tę pozycję, byłam nią oczarowana. Błyszczące, starożytne, egipskie znaki na pomarańczowym tle, oraz kontur twarzy faraona, w którym umieszczono imię i nazwisko autora oraz tytuł, z małym dopiskiem jaka to powieść.

Okładka jest twarda, solidna. Grzbiet książki w kolorze brązu gdzie błyszczącymi elementami jest tytuł oraz kilka egipskich znaków. 

Minimalistyczna oprawa graficzna, która mieni się przy każdym obróceniu książki w inną stronę. Zostałam "kupiona" tą okładką od samego początku i jestem ciekawa czy Wam również podoba się taka okładka.

MOJA OCENA

Fabuła: 4/5

Bohaterowie: 5/5

Język: 3,5/5

Zakończenie: 4/5

Wrażenia wizualne: 5/5

*Ocena ogólna: Warto przeczytać

*ocena ogólna jest ocena SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną


You Might Also Like

2 Comments

  1. To dobrze, że uważasz, że warto było przebrnąć tyle stron :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta pozycja miała w sobie coś takiego, że chciałam się dowiedzieć jakie będzie zakończenie :)

      Usuń

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!