Małgorzata A. Jędrzejewska - Gawędy mojego Anioła Stróża

 

Małgorzata A. Jędrzejewska - Gawędy mojego anioła stróża

INFORMACJE OGÓLNE

Autor: Małgorzata A. Jędrzejewska

Tytuł: Gawędy mojego anioła stróża

Liczba stron: 236

Wydawnictwo: NowoCzesne

Kategoria: Lit. piękna

Tłumaczenie:

ISBN: 978-83-66533-62-2

OPIS

Pandemia dla wielu osób okazała się błogosławieństwem, ale także przekleństwem. Dla naszej bohaterki był to trudny okres.  Przerwa w pracy, zakaz wychodzenia z domu... Kobieta potrzebowała czegoś, co odwróci jej uwagę od negatywnych spraw i tym kimś stał się jej Anioł Stróż.

Prowadziła z nim rozmowy na temat życia, religii, uczuć, a wszystko to spisywała, by później wydać książkę zatytułowaną "Gawędy mojego Anioła Stróża". Jak wyglądały ich rozmowy? Czy Bóg istnieje?  Jak przebiegał proces pisania książki? Przekonajcie się sami!

MOJE WRAŻENIA

Kiedy pozycja ta do mnie dotarła, pierwsze co zrobiłam, to przeczytałam krótką notkę na temat autorki. Bardzo zainteresowała mnie wzmianka o tym, że pani Małgosia prowadzi podcast pod tytułem "Sztuka rozbijania gówna na atomy". Koniecznie chciałam posłuchać, o czym mówi ta kobieta, a całe szczęście okazało się, że jej podcast jest dostępny na Spotify!

Oczywiście od razu zaczęłam od pierwszego odcinka i przepadłam! Piszę to, ponieważ po przesłuchaniu około trzydziestu odcinków podcastu, głos pani Małgosi utkwił mi w pamięci na tyle mocno, że przy czytaniu książki w mojej głowie słyszałam głos autorki.  

To było na tyle ciekawe doświadczenie, że jeszcze bardziej wczułam się w historię przedstawianą przez pisarkę, a ta okazała się niebywale interesująca.

"Jestem twoim aniołem stróżem i wiem o tobie wszystko."

Główną bohaterką książki "Gawędy mojego Anioła Stróża" jest nie kto inny jak autorka czyli pani Małgorzata A. Jędrzejewska. Swoją historię rozpoczyna dnia 25 marca 2020 kiedy to Anioł Stróż jej się "objawia" i opowiada o tym kim jest, co robił kiedy go nie było i jaka misja sprawiła, że musiał się ujawnić.

Kolejnym etapem tej książki jest wpleciona w fabułę historia o Wszechświecie i Energii, którzy stworzyli Ziemie i podarowali ją swojej córce Naturze. Oprócz Natury posiadali oni liczne potomstwo i prawdę powiedziawszy nie spodziewałam się takiej różnorodności, jednak aby Wam nie zaspoilerować, napomknę jedynie, że dzieci, wnukowie i prawnukowie Wszechświata oraz Energii, byli niezłą zgrają, czasami bardzo rozbieżnych emocji.

Tak po krótce przedstawia się zarys fabuły tej książki. Są to rozmowy autorki z jej Aniołem Stróżem, który uchyla jej rąbka tajemnicy o tym, co w niebie, a raczej u Wszechświata piszczy. Mamy tutaj poruszany wątek religijny, zwłaszcza religii chrześcijańskiej, mamy także wątek tego, jak człowiek powoływał do życia przeróżne idee, jak się rozwijał dzięki Cywilizacji, ale najbardziej podobało mi się to w jaki sposób jest napisana ta pozycja.

"Gawędy mojego Anioła Stróża" które napisała Małgorzata A. Jędrzejewska są napisane prostym, przystępnym językiem. Pisząc to i mając w pamięci, to co pani Małgosia mówiła na temat recenzji w swoich podcastach, czasami obawiam się, że wstawiłam przecinek nie w tym miejscu, w którym powinnam, albo napisałam coś niepoprawnie stylistycznie. 

Wierzę natomiast, że pani Małgosia, tak jak wspomniał jej Anioł Stróż jest w gruncie rzeczy w porządku babką i przymknie oko na wszelkie błędy, jeśli kiedykolwiek dokopie się do tej recenzji.

"I muszę ci powiedzieć, że jednak z bliska nie jesteś tak wredna jak myślałem"

Jej luźny tok myślenia, jej podejście do życia, sprawiło że łamie ona stereotypy na temat starszych pań, którym nie w głowie głupotki i cieszenie się z rzeczy małych. Mam wrażenie, że autorka tej książki jest niczym kolorowy ptak i jest tak barwną osobą jak jej włosy.

Samo to jak przedstawiła swojego Anioła Stróża świadczy o tym, jakie ma lekkie podejście do spraw duchowych. Małgorzata A. Jędrzejewska w swojej książce "Gawędy mojego Anioła Stróża",  pokazuje, że ludzie mają pewną misję do wykonania na Ziemi, że mają wolną wolę, jednak gdzieś tam na końcu drogi, czeka na nich ich własne przeznaczenie.

Autorka chciała nam przekazać, że tak na prawdę to, czy będziemy szczęśliwi, czy będziemy zdrowi, jak daleko zajdziemy w naszym życiu,  zależy tylko i wyłącznie od nas ponieważ nikt nie przeżyje naszego życia za nas.

Uważam, że warto zapoznać się z tą książką, ponieważ daje ona możliwość na spojrzenie na życie z innej perspektywy. Pozwala ona dostrzec to, co być może zostało przez nas przeoczone. Ta pozycja pełna jest tolerancji dla ludzi o innych poglądach i wierzeniach. Nie ma tu miejsca na dyskryminację, czy jawną niechęć. Przeważającym elementem jest tu miłość, wsparcie i zrozumienie, dlatego zachęcam Was byście poznali nieco bliżej panią Małgosię.

Bazując na jej podcastach wnioskuję, że spora część zawartej w tej książce historii, jest prawdziwa. Jej relacje z dziećmi, mieszkanie w Londynie, praca... to wszystko wydarzyło się na prawdę i autorka przedstawia to na kartach swojej powieści. Czy po nią sięgniecie, by przekonać się na własnej skórze jak to jest rozmawiać z własnym Aniołem Stróżem? I czy tak na prawdę on zawsze stoi obok nas?

To lekka pozycja, z którą miło możecie spędzić kilka wieczorów!

OKŁADKA

Tutaj akurat wydawnictwo nie trafiło w mój gust, jednak ilustracja idealnie przedstawia to, o czym jest ta książka. Widać tutaj kobietę siedzącą przy biurku przed laptopem i spoglądającą za siebie, gdzie widzi anioła oraz kota. 

Co zabawne, kot ten wygląda jakby zobaczył psa wielkości słonia i z pewnością nie ma zamiaru się z nim przyjaźnić. Kobieta ma różową bluzkę w białe kropki oraz różowe włosy natomiast postać anioła jest cała biała. Ściana pomieszczenia, w którym się znajdują jest zielona.

Tytuł książki umiejscowiony został na dole okładki, natomiast imię i nazwisko autorki, na górze. Grafika ta jest ilustracją i każdy jej detal odwzorowuje treść tej pozycji. Nawet ten samotnie wiszący łapacz snów.

Z jednej strony prosta i estetycznie wyglądająca okładka, z drugiej nie przyciąga mojego wzroku, ale tak jak wielokrotnie powtarzam, gusta są różne.

MOJA OCENA

Fabuła: 4,5/5

Bohaterowie: 5/5

Język: 5/5

Zakończenie: 4/5 

Wrażenia wizualne: 3/5

*Ocena ogólna: Warto przeczytać

Książkę tę mogłam przeczytać dzięki współpracy z wydawnictwem NowoCzesne, za co bardzo serdecznie dziękuję!


*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną


You Might Also Like

3 Comments

  1. Jakie ja tu mam zaległości! Po pierwsze - zarąbisty pomysł na zdjęcie do posta. Chylę czoła :) A po drugie, to zdecydowanie pozycja dla mnie. Jakiś czas temu sporo aniołów zaczęło się wokół mnie kręcić: a to dostała kartkę od koleżanki, a to figurkę od przyjaciółki, a to jakoś tak myślałam sobie o nich. W ogóle anioły są dla mnie ważne, zwłaszcza mój Anioł Stróż, który ma nieprzebrane pokłady cierpliwości i dość cierpkie poczucie humoru :P Także wciągam na listę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój Anioł Stróż mógłby być bardziej materialny, by skopać mi tyłek od czasu do czasu. :D
      Dziękuję :) czasem wpadam na jakiś pomysł, potem go realizuje no i wychodzi co wychodzi :D zazwyczaj mam tak z filmami :D

      Usuń
  2. I loved your article, I saved it to my favorites in my browser to later see other content.
    blog:Perfil dos famosos

    OdpowiedzUsuń

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!