Elena Johnson - Zawładnięci

 Elena Johnson - Zawładnięci

INFORMACJE OGÓLNE


Autor: Elena Johnson

Tytuł: Zawładnięci

Liczba stron: 317

Wydawnictwo: Amber

Kategoria: Fantastyka

Tłumaczenie: Agnieszka Zajda

ISBN: 978-83-241-4034-3

OPIS


"Zawładnięci", której autorką jest Elena Johnson można uznać za historię przedstawiającą nam życie w przyszłości. Nasza główna bohaterka Vi jest dziewczyną zbuntowaną i ani myśli podporządkowywać się ustrojowi wymyślonemu przez Tych-Od-Myślenia. Dlatego też odłączyła się od obowiązkowych transmisji, mających przekazywać jedyną, oficjalną wersję tego, co społeczeństwo ma myśleć. Vi chciała być zwykłą, normalną dziewczyną, która ma swoje zdanie, potrafi czuć, kochać i nienawidzić.

Niestety w Dobrych Ziemiach nie jest to możliwe i dziewczyna musi uciec. Przez swój buntowniczy charakter i złamanie prawa grozi jej zesłanie do Złych Ziem, a to oznacza, że nie ujrzy nigdy więcej Zenna. Jedynej osoby, na której jej zależy, chłopaka, którego Ci-Od-Myślenia paradoksalnie jej wybrali.

Vi postanawia uciec. W ucieczce będzie towarzyszyć jej Jag. Chłopak, który tak jak ona nie przestrzegał prawa i grozi mu wygnanie do Złych Ziem. Okazuje się, że Ci-Od-Myślenia depczą im po piętach i nie mają zamiaru pozwolić, by dziewczyna im zbiegła. Jest zbyt cenna i może się przydać, ale czy Vi zgodzi się na ich warunki? Nasza główna bohaterka jeszcze nie wie, w jak wielu życiowych aspektach została okłamana.

MOJE WRAŻENIA


Z ciekawości weszłam na jeden z portali książkowych, by zobaczyć co o tej książce myślą inni i szczerze jestem w szoku. Wiele osób narzeka na tę pozycję, oceny są słabe, a opinie nieprzychylne. Na szczęście mój szok przemienił się na coś w rodzaju radości, ponieważ cieszy mnie fakt, że nie każdemu podoba się ta sama książka. Każdy ma swój gust i to coś pięknego, że ile ludzi, tyle może być opinii na temat danej pozycji. Tak więc dziś, przychodzę do Was ze swoimi własnymi przemyśleniami na temat książki, którą napisała Elena Johnson czyli "Zawładnięci".

Pomysł na tę książkę wydaje mi się być fenomenalny. Światem wykreowanym przez autorkę rządzą osoby, które chcą mieć wszystko pod swoją kontrolą. Każda myśl, każdy ruch człowieka żyjącego w Dobrych Ziemiach jest monitorowany i skrupulatnie sprawdzany. Sam system władzy i poszczególnych "profesji" jest interesujący i wprowadza do książki pewien schemat na podstawie którego czytelnik wie, co naszym bohaterom można, a czego nie. Mogłabym się tu zagłębić w ich objaśnianie, jednak postanowiłam, że kto będzie zainteresowany, ten po prostu sięgnie po tę książkę i sam zdobędzie te informacje. Ja natomiast postaram się pokrótce opowiedzieć historię "Zawładniętych" i przedstawić Wam moją opinię na jej temat.

"Złamałam prawo o jeden raz za dużo, już wtedy, kiedy złamałam je po raz pierwszy. "


Vi jest dziewczyną zbuntowaną. Nie do końca zgadza się z zasadami jakie na społeczeństwo z Dobrych Ziem nałożyli Ci-Od-Myślenia chociaż paradoksalnie wybór Zenna na jej narzeczonego jest dla niej najlepszą rzeczą jaka spotkała ją w życiu. Niestety aby móc cieszyć się tym szczęściem musi być posłuszna, a tego nie ma zamiaru robić. Pozostaje jej jedynie ucieczka, tak by nie trafić do Złych Ziem.

Jej zły sen niestety się spełnia, gdyż na jednej z tajemnych randek wraz z Zennem zostaje przyłapana i trafia do więzienia. Stamtąd podróż do Złych Ziem jest tylko kwestią czasu. Podczas pobytu w tym niezbyt przyjemnym miejscu, dziewczyna poznaje Jaga. Chłopaka, który pochodzi z miejsca, posiadającego złą reputację. Bo przecież nic co jest ze Złych Ziem nie może być dobre. Takie właśnie informacje są, między innymi, przekazywane mieszkańcom Dobrych Ziem.

Czy dziewczynie uda się uniknąć zesłania do Złych Ziem? I czy tak na prawdę jest tam tak źle jak wszyscy mówią? W końcu Jag jest żywym dowodem na to, że nie wszyscy są tacy, jak się ich opisuje.

"Czyżby Jag nie wiedział, że inność jest dobra?"


Przyznaję, że sam motyw tego "sterroryzowanego" przez Tych-Od-Myślenia społeczeństwa był bardzo ciekawy. Byłam ciekawa jak to wszystko się potoczy mając za główną bohaterkę osobę zbuntowaną, młodą i nie mająca zamiaru podporządkować się władzy. Niestety autorka bardziej skupiła się na wątku romantycznym niżeli na tym, który według moich przypuszczań, powinien być tym głównym wątkiem fabularnym. Pod tym względem Vi była nie do zniesienia. Kompletnie inna dziewczyna, która gubiła się we własnych uczuciach. Rozdarta między Zennem, którego znała, a Jagiem, z którym dzieliła niedolę i swoją ucieczkę z wiezienia.

Cały ten typowo polityczny wątek został zepchnięty na boczny tor, a w jego miejsce Elena Johnson w książce "Zawładnięci" upchała to czego czytelnicy nie mieli ochoty spotkać. Wiecznie niezdecydowaną, rozmyślająca o chłopakach Vi, która sama tak na prawdę nie wiedziała kogo chce pokochać. Uważam, że gdyby autorka bardziej skupiła się na wątku władzy, ich chęci podporządkowania sobie całego społeczeństwa, pozycja ta byłaby o wiele bardziej interesująca.

"Walnął mnie w ramie. Uderzył pięścią i w ogóle. Oddałam. A skończyliśmy, znowu trzymając się za ręce. I bądź tu człowieku mądry. "


Widać, że książka ma w sobie potencjał. Niestety nie został on w pełni wykorzystany, a miejscami lektura "Zawładniętych" jest napisana chaotycznie. Można się pogubić kto kim jest, co właśnie się wydarzyło i dlaczego. Wielu osobom może się to nie spodobać. Sama nie oczekiwałam zbyt wiele po tej pozycji, więc może dlatego nie odbieram tej książki zbyt negatywnie. Czytało mi się ją przyjemnie, bez większego problemu i spinania się występującymi błędami logicznymi. Książka "Zawładnięci", którą napisała Elena Johnson jest dobra dla tych, którzy nie oczekują zbyt dużo od treści. Oczywiście autorce pomieszały się wątki główne z pobocznymi, ale to jeszcze nie powód by skreślać pozycję, zwłaszcza jeśli podczas czytania nie wystąpiły żadne zgrzyty.

Czy sięgniecie po "Zawładniętych"? Tego nie wiem. Ze swojej strony pragnę tylko napisać, że nie ma co liczyć na fajerwerki i wymagać od pozycji gruszek na wierzbie, a zwłaszcza podobieństw do "1984" Orwella. To nie ten adres. Wybaczcie.

OKŁADKA


Gdybym mogła, nie wypowiadałabym się tutaj w ogóle na ten temat. Okładka absolutnie nie przypadła mi do gustu. Jest szara, ponura, nie przyciągająca mojego wzroku, a raczej odpychająca. Na ilustracji widnieje postać zmierzająca w stronę jakiegoś budynku. Na plus są skrzydełka książki, co zawsze cenię mając wersję papierową. Tytuł jest wypukły, ale tak jak grafika, w ciemnym kolorze. Brak tu jakichkolwiek jasnych barw, które dałyby trochę radości chociażby temu, co widocznie dla oka. Jaka jest treść przekonać musicie się sami.

Tył okładki to swoiste "kopiuj wklej" przedniej strony. Wydawnictwo Amber nie wysiliło się nazbyt dla książki, którą określili mianem ""1984" Orwella dla niepokornych i wrażliwych." Tutaj, nie mam za bardzo nad czym się zachwycać, a i samych zalet ze strony wizualnej praktycznie nie dostrzegam. Być może Wy macie inne zdanie na ten temat.

MOJA OCENA


Fabuła: 3/5

Język: 4/5

Bohaterowie: 3+/5

Zakończenie: 3/5

Wrażenia estetyczne: 1+/5

*Ocena ogólna: Nie polecam, nie odradzam

*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną

You Might Also Like

4 Comments

  1. Oj nie... Już nazwa kasty mnie pokonała. Może dlatego, że ja ogólnie lubię myśleć? A tak w ogóle, to masz niezłe tempo - czytać nie nadążam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już śpieszę z wyjaśnieniami! Miałam przez dwa lata bloga na stronie www. i zrezygnowałam. Wszystkie recki przerzucam z niego na ten blog, i pojawiają się one w środy. Książki, które czytam obecnie pojawiają się w soboty. Także jeśli nie będzie recki w sobotę, to wiedz!!!!! ŻE COŚ SIĘ DZIEJE! :D

      Usuń

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!