Kasia Mruklik-Iglińska - #pierdolamento

 

Kasia Mruklik-Iglińska - #pierdolamento

INFORMACJE OGÓLNE

Autor: Kasia Mruklik-Iglińska

Tytuł: #pierdolamento

Liczba stron: 65

Wydawnictwo: AlterNatywne

Kategoria: Biografia/Pamiętnik

Tłumaczenie: -

ISBN: 978-83-66533-32-5

OPIS

"#pierdolamento". Tak swoje życie opisuje Kasia, główna bohaterka tej książki. Dodaje również, że jeśli ktoś chce wiedzieć, co to oznacza, to najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu sięgnięcie po tę pozycję. Nie pozostaje nam zatem nic innego jak zagłębić się w treść tej niepozornej pozycji, gdzie nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, a może współczuć Kasi. 

Sami zadecydujcie, czym jest dla Was  #pierdolamento. Ostrzegam tylko, żeby nie brać wszystkiego zbyt na poważnie.

MOJE WRAŻENIA

Uwielbiam tego typu książki, gdzie nie trzeba się zbytnio wysilać. Gdzie nie trzeba myśleć. Wystarczy przygotować sobie coś do picia, jedzenia i świetnie się bawić! Pozycja jest bardzo króciutka i przepełniona niesamowitą liczbą zabawnych historii.

Główną bohaterką jest sama autorka, opisująca sytuacje ze swojego życia, które niejednokrotnie są aż nieprawdopodobne. Począwszy od perypetii z pracy skończywszy na nieudanych randkach. 

"#pierdolamento", które napisała Kasia Mruklik-Iglińska, to bardzo cienka pozycja, przy której miałam nadzieję, że będę się dobrze bawić. Nie było inaczej! Autorka z lekkością opowiada o swoich życiowych wpadkach, z których wychodziła obronna ręką. Pokazuje, że pomimo problemów, potrafi z nich wyjść z uśmiechem na twarzy, co nie jest przecież proste.

Ta pozycja jest też swoistą obserwacją ludzi, którzy nas otaczają. Czytając tę książkę, miałam czasami wrażenie, że już gdzieś, kiedyś, spotkałam się z podobną sytuacją. W niektórych przypadkach mogłabym nawet jako przykład podać samą siebie, co po przeczytaniu danego fragmentu niesamowicie mnie bawiło.

"Dostaje listę, łopatologicznie napisane i wielkimi literami, coby nie miał żadnych wątpliwości, a i tak dzwoni i pyta. (...)
M: Halo, ale jaki ten olej kokosowy? Duży czy mały?
J: Duży.
M: A rafinowany czy nie?
J: Rafinowany
M: A ten makaron to jaki?"

"#pierdolamento", które napisała Kasia Mruklik-Iglińska to nie tylko krótka biografia autorki, gdzie przytacza nam wiele zabawnych momentów ze swojego życia, ale także delikatny pstryczek w nos, dla ludzi, by im uzmysłowić jakie czasami robią gafy. 

Jeśli ktoś szuka książki na dosłownie kilkadziesiąt minut, gdzie będzie mógł się pośmiać, to ta książka zdecydowanie jest dla niego. Nie jest ona aż tak obszerna, bym mogła napisać o niej coś więcej, natomiast jest idealna dla osób, które chcą, autentycznie, się odmóżdżyć i nie myśleć zbyt dużo o tym, czy główny bohater dokonał dobrej decyzji czy złej.

"#pierdolamento", które napisała Kasia Mruklik-Iglińska jest pozycją, po którą można sięgnąć od czasu do czasu, by przypomnieć sobie, że każdy jest tylko człowiekiem. Każdy popełnia w życiu błędy, na których się uczy. Każdemu trafiają się momenty zabawne i te mniej zabawne. Nie ma się co spinać, tylko żyć i robić swoje, ponieważ żyjemy tylko raz. Zamiast zamartwiać się tym, co o nas powie sąsiadka na porannej kawie ze swoją przyjaciółką, warto skupić się na sobie i spełniać swoje marzenia, a także przeżyć to życie po swojemu!

OKŁADKA

Bardziej realistycznej okładki jeszcze nie widziałam. Wyobraźcie sobie kobietę siedzącą na sedesie, trzymającą w jednej dłoni butelkę, a w drugiej papierosa. Ubrana w kiczowate, niebieskie sandały w luźnym podkoszulku i opuszczonych do połowy majtkach. Na głowie ma fioletowe papiloty, a na nosie różowe okulary.

Ciężko to sobie wyobrazić? Wiem! Ponieważ sama nie mogłabym sobie tego wyobrazić, gdybym tego nie zobaczyła na własne oczy! 

Nie jest to widok, w którym bym się zatraciła, ale biorąc pod uwagę treść książki, wizualnie wpasowuje się w dziesiątkę!

MOJA OCENA

Fabuła: 4/5

Język: 5/5

Bohaterowie: 5/5

Zakończenie: 5/5

Wrażenia wizualne: 2/5

*Ocena ogólna: Warto przeczytać

Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję wydawnictwu AlterNatywne



*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną

You Might Also Like

2 Comments

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!