Jacek Galiński - Konkurenci się pani pozbyli

Jacek Galiński - Konkurenci się pani pozbyli

INFORMACJE OGÓLNE

Autor: Jacek Galiński

Tytuł: Konkurenci się pani pozbyli

Liczba stron: 333

Wydawnictwo: WAB

Kategoria: Komedia kryminalna

Tłumaczenie: -

ISBN: 978-83-280-8512-1

OPIS

Po burzliwych perypetiach trzeciego tomu, czas stać się porządnym obywatelem! Zofia zostaje wciągnięta w polityczną machinę i startuje w wyborach parlamentarnych z ramienia Polskiej Partii Emerytów. Ostatnimi czasy kobieta narobiła sporo zamieszania, co w pewien sposób chce wykorzystać PPE by dostać się do parlamentu. Pani Zofia gromadzi wokół siebie grupę popleczników, którzy zgadzają się z jej postulatami i z pewnością na nią zagłosują. Czy główna bohaterka zostanie politykiem? Jak cała ta sytuacja wpłynie na jej życie osobiste? Okazuje się, że autor ma jeszcze nie jednego asa w rękawie!

MOJE WRAŻENIA

Pani Zofia wychodzi z więzienia! Radość jest tym większa, że od razu z pierdla trafia na ławy poselskie, gdzie jej zadaniem będzie wprowadzić Polską Partię Emerytów do Parlamentu! Jej postulaty są proste:

"Wszystkim emerytom ma się żyć lepiej,

nikogo nie wolno szykanować,

nikogo nie wolno faworyzować,

I najważniejsze: wszyscy emerycie dostana podwyżki!"

Kto zatem będzie najwierniejsza grupą odbiorców pani Zofii? Oczywiście emeryci! Zanim jednak do tego dojdzie, starsza pani będzie musiała iść po przysłowiowych trupach do celu. W tym przypadku nie jest to jedynie powiedzenie, ale fakt. Pani Zofia na początku nie była brana pod uwagę. W trójce osób, które miały startować w wyborach parlamentarnych, zabrakło nazwiska Zofii Wilkońskiej. Dopiero po tajemniczej śmierci jednego z kandydatów, główna bohaterka otrzyma swoją szansę. 

Kontrowersyjna staruszka widzi w tym swoją szansę na poprawę życia emerytów, do których ona sama się zalicza. Wszystkie obietnice jakie składa, w większości tyczą się osób starszych, którzy dzięki niej, czują się bezprawnie, w związku z czym, wszczynają burdy, sieją postrach wśród młodzieży i doprowadzają do ogólnego chaosu.

"Gdy szłam na przystanek, zauważyłam, że niektórzy młodzi ludzie na widok grupek emerytów przechodzą na drugą stronę ulicy. W autobusie natomiast zaobserwowałam zadziwiającą okoliczność: żaden młody człowiek nie siedział. Wszystkie miejsca były zajęte przez starsze osoby!"

Czy Zofia wiedziała, że głoszone przez nią obietnice, jej wyborcy uważają za pewnik po jej wygranej? Czy zdawali sobie sprawę z tego kogo tak na prawdę popierają? Nie od dziś wiadomo, że główna bohaterka na pierwszym miejscu ceni sobie swoje własne dobro, a dopiero potem martwi się od pozostałych. Jak będzie tym razem?

Cóż mogę napisać... Książka "Konkurenci się pani pozbyli", którą napisał Jacek Galiński, nie podbiła mojego serca tak mocno jak trzeci tom. Są tu jednak elementy, które sprawiły, że ta część uplasowała się w top 3. Wydaje mi się, że autor dzięki swojej twórczości mógł wyrazić swoje zdanie na temat panującej sytuacji w kraju. Jest tu sporo wątków, które ewidentnie mogłabym podpiąć do niejednej postaci z polskiej sceny politycznej.

Oprócz ideologicznych aspektów, można się też doszukać sytuacji, które dotknęły cały świat. Jest tu wiele powiązań z wydarzeniami, które  dzieją się na naszych oczach. Ta część pod tym względem odbiega od pozostałej trójki. Wprowadza w fabułę rzeczywistą sytuację w kraju i na świecie, co nie za bardzo występowało w poprzednich tomach. To może zniechęcić potencjalnego czytelnika, ale równie dobrze zaintrygować go i zachęcić do czytania.

" - Trzeba słuchać ludu, obiecać mu, czego oczekuje, a potem wygaszać jego oczekiwania. Expectations management im kurwa, zrobić. Mają zapierdalać za miskę ryżu!"

Oczywiście jak na komedię kryminalną nie zabraknie tu wątku kolejnego trupa, jaki stanął na drodze Zofii. Muszę przyznać, że Jacek Galiński, w swojej książce " Konkurenci się pani pozbyli", bardzo zaskoczył mnie zakończeniem tej historii. Jestem wręcz przekonana, że śmiało możemy czekać na kontynuację tejże historii, jednak boję się umiejscowienia akcji.

Jeśli to będzie to, co sobie wyobraziłam, to boję się, że piąty tom przygód Zofii Wilkońskiej z komedii kryminalnej, przemieni się w  komediową fantastykę kryminalną. Prawdę powiedziawszy, byłoby to interesujące doświadczenie, a znając charakter starszej pani i pomysłowość autora, raczej już nic mnie nie zaskoczy!

Czy w książce "Konkurenci się pani pozbyli", której autorem jest Jacek Galiński, główna bohaterka stanie się przywódcą nowego ugrupowania? Jak daleko zajdzie pani Zofia? Co na to wszystko będzie mieć do powiedzenia jej syn i mąż? Z pewnością pisarz nie spuścił z tonu, nawet jeśli historia nie zachwyciła mnie tak mocno jak poprzedni tom!

" Zdjęłam zawieszoną na łóżku kartę pacjenta i dopisałam jedno badanie. Nic niebezpiecznego. Niech dba o profilaktykę. - Z najlepszymi życzeniami - wymamrotałam pod nosem - dowcipnisiu!"

Pozycję tę czytało mi się przyjemnie i z zainteresowaniem śledziłam losy Wilkońskiej. Osoby, które myślą, że sięgając po tę książkę, oderwą się od rzeczywistości, niestety muszę sprowadzić delikatnie na ziemię. Nawet ci, którzy nie za bardzo interesują się tym, co w trawie piszczy, zauważą pewne nawiązania do polskich realiów.

Czy zatem lepiej pominąć tę część i czekać na kolejną? Czy może jednak dać jej szansę? Uważam, że bez sięgnięcia po ten tom, kolejny nie będzie miał punktu zaczepienia. Musicie wziąć pod uwagę, że w pewnym sensie jest to seria przygód o Zofii Wilkońskiej i raczej nie powinno się jej czytać jako odrębnego bytu. Jednak, to jak postąpicie, zależy tylko od Was.

OKŁADKA

W tej części powracamy do czerwonego beretu, gdzie zamiast charakterystycznej, jak ja to mówię, antenki, widnieje flaga Polski. Przyjmując, że ilustracja przedstawia panią Zofię, kobieta za uchem ma wetknięte czerwony długopis, zaś jej korale, które dotąd były czerwone, teraz są w barwach Polski. Reszta praktycznie się nie zmieniła.

Mamy tutaj niebieskie tło, które tak, jak czarne, czerwone i białe w poprzednich częściach, tutaj też ładnie współgra z całością. Ilustracja idealnie komponuje się z całą serią i tak na prawdę nic więcej nie da się dodać. Na tylnej stronie okładki widnieją trzy urny, które ewidentnie są charakterystyczne dla treści tej książki.

MOJA OCENA

Fabuła: 4/5

Język: 5/5

Bohaterowie: 4/5

Zakończenie: 5/5

Wrażenia wizualne: 4/5

*Ocena ogólna: Warto przeczytać

Za możliwość kibicowania Zofii i opowiedzenia o niej na tym blogu, serdecznie dziękuję wydawnictwu WAB

*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ, a nie średnią arytmetyczną

You Might Also Like

0 Comments

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!