Alice Broadway - Tusz



Autor: Alice Broadway
Tytuł: Tusz
Liczba stron: 372
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Wydawnictwo: We Need YA
Kategoria: Fantasy

Możecie również obejrzeć video recenzję. Zapraszam. :) 


Z pewnością zgodzicie się ze mną, że okładka tej książki zasługuje już na samym początku na wyróżnienie. Jeszcze nigdy nie miałam w dłoniach czegoś tak błyszczącego, co rzuca się w oczy z kilometra i przyciąga wzrok niemal natychmiastowo! Pozwoliłam sobie nawet odszukać drugi tom, by sprawdzić jak wygląda okładka i jeśli wydawnictwo We Need YA, dalej będzie brnąć w wydawanie tej serii tak jak w oryginale się to przedstawia to ja już zacieram rączki z niecierpliwości, aż sięgnę po tę pozycję! 
Czy jednak te błyskotki i piękna oprawa idą w parze z tym, co znajduje się w środku? Co można odnaleźć w treści, by równie mocno przyciągnąć czytelnika?
Przede wszystkim oryginalność i pewien powiew świeżości zawarty w "Tuszu" jest tutaj znaczący. Mogłabym napisać, że polityczna strona tej historii jest tutaj niebywale rozbudowana i to ona gra główne skrzypce w całej fabule która, przyznaję, pod koniec nieco mnie zaskoczyła. 
Na początku historia może się Wam wydawać nieco... ohydna? odrażająca? Wcale bym się nie zdziwiła, gdyż autorka na prawdę wymyśliła coś, co mi nawet przez myśl by nie przeszło.
Znajdujemy się w miejscowości Saintstone, gdzie nasza główna bohaterka Leora kończy szkołę i czas, by wybrała sobie zawód i ukierunkowała swoje przyszłe życie. Dziewczyna zdawała egzaminy na tatuażystkę i może się Wam to wydawać niczym niezwykłym, gdyby nie fakt, że zawód tatuażysty jest w tym świecie niezwykle ważny. 
Cała polityka i system władzy opiera się na tym, że każdy z obywateli musi być "naznaczony", czyli posiadać na swoim ciele tatuaże, które będą mówiły co dany człowiek zrobił w swoim życiu, czy był dobry czy zły, jakie ważne wydarzenia miały miejsce w jego życiu i co najważniejsze - czy po śmierci zostanie zapamiętany, czy też nie.
Wyglądało to trochę jak taka odrębna religia gdzie wierzono, że po śmierci tatuaże na ciele będą oznaczały, czy ktoś jest godny żyć w raju, czy może jednak zasługuje na niekończące się cierpienie w piekle. Nieboszczyka odzierano ze skóry, po czym robiono z niej księgę. Taka księga wypełniona tatuażami danej osoby,  opowiadała o jego dobrym lub złym życiu i podczas ceremonii ważenia dusz, decydowano, czy księga zostanie oddana rodzinie zmarłego, a może będzie spalona i pamięć o tej osobie przepadnie na zawsze. 
Leora nie miała łatwego życia. Mimo że zdała pozytywnie egzaminy i dostała się do swojej wymarzonej pracy na staż, dzieliła go z chłopakiem który na każdym kroku starał się, by ich pracodawca wybrał własnie jego do tej pracy. Mało tego, ojciec głównej bohaterki zmarł i w jej domu rodzinnym czekało się na moment, gdy w formie księgi, wróci z powrotem, jednak pojawiły się pewne komplikacje.
Wszystko zaczyna się od publicznego wystąpienia burmistrza Longsight'a który wykonuje na jednym z mężczyzn wyrok, skazujący go po śmierci na zapomnienie. Polega on na wytatuowaniu mu z tyłu głowy symbolu kruka, który po jego śmierci będzie oznaczać, że człowiek ten ma zostać zapomniany, a księga z jego skóry spalona. Leora widząc to wszystko, nagle przypomina sobie coś z dzieciństwa, coś co bezpośrednio łączy się z jej tatą i podświadomie czuje, że własnie taki sam znak widziała wtedy u niego na głowie. Zaalarmowana biegnie do domu, by porozmawiać z matką ta jednak nie ma zamiaru niczego tłumaczyć dziewczynie i ewidentnie widać, że coś przed nią ukrywa.
Nagle wszyscy zaczynają skrywać przed dziewczyną jakiś sekret, a o jej ojcu nie za bardzo chcą rozmawiać. Leora dowiaduje się nieco o osobach nienaznaczonych. Kim są, za kogo uważa je władza i że trzeba z nimi walczyć. Główna bohaterka wręcz brzydzi się każdym kto nie jest naznaczony tak jak ona, ale czy aby na pewno ona sama wie kim tak na prawdę jest? 
"Tusz" to historia dziewczyny, która do końca nie wiedziała kim był jej ojciec. Rozdarta pomiędzy tym, co wyczytała z jego tatuaży, a tym co mówią o nim inni.  Zwrócić uwagę trzeba również na jej przyjaciółkę Verity, która nawet w najgorszych chwilach zawsze była przy niej i ryzykowała utratę pracy w rządzie, by pomóc jej w uratowaniu skóry swojego taty przed złym losem. 
To historia o tym, że władza omamia społeczeństwo i manipuluje nim w taki sposób, by poczuło się wolne, ale zarówno było nieświadomym więźniem. 
Ile jedna osoba przepełniona miłością do swojego rodziciela jest w stanie poświęcić, by zapewnić mu bezpieczeństwo?  Czy aby na pewno osoby, którymi otaczamy się na co dzień są godne zaufania i nie udają nikogo innego? Co jeśli w okół nas żyje ktoś kto nie życzy nam dobrze? 
"Tusz" to kolejna historia, która według mnie rozwinie się dopiero w kolejnych tomach. Zapewne będzie krwawo i kilka osób przypłaci to życiem, za cenę wolności i sprawiedliwości. Kolejny raz przeczytałam opowieść o tym jak władza - jednostka mająca obowiązek zapewnić nam bezpieczeństwo - robi wszystko by trzymać nas w ryzach i nie dopuścić do jakiegokolwiek buntu. Z pewnością drugi tom tej serii będzie niebywale interesujący, biorąc pod uwagę to, w jaki sposób zakończył się "Tusz". 
Mogę Wam polecić tę książkę zarówno biorąc pod uwagę okładkę jak i treść, która jest w pewien sposób czymś nowym, ale ma też elementy powtarzające się w innych historiach. Pomimo tego jestem przekonana, że miło spędzicie przy niej czas i z zainteresowaniem będziecie śledzić losy Leory jak i pozostałych bohaterów, których autorka wykreowała równie dobrze.
Czy Leora będzie w stanie wymierzyć sprawiedliwość tam gdzie jej zabrakło? Przekonajcie się sami tak jak ja, a być może również nie będziecie mogli doczekać się kontynuacji tej serii.

Za możliwość zagłębienia się w treść tej przepięknie wydanej książki, dziękuję wydawnictwu We Need YA 



Moja ocena: Warto przeczytać
Książka bierze udział w wyzwaniu:

1. Przeczytam tyle ile mam wzrostu: (2,7 cm)

You Might Also Like

4 Comments

  1. Czytałam i mi się podobała :) Tom drugi nawet bardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, potwierdzam. Drugi tom o wiele lepszy :) ale pierwszy też robi robotę :)

      Usuń
  2. Nie słyszałam o tej książce, ale zapowiada się ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma co- zaciekawiłaś mnie tą książką, więc chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!