Agata Fąs - O dziewczynce bez daru


Autor: Agata Fąs
Tytuł: O dziewczynce bez daru
Liczba stron: 57
Wydawnictwo: AlterNatywne
Kategoria: Lit. dziecięca

Dodatkowo film na kanale :)


Czasami w życiu jest taki moment, że nie chce się czytać non stop tego samego. Ma się chęć sięgnąć po coś innego, być może lżejszego, pozwalającego odpocząć myślom... Taką pozycją z pewnością jest książka skierowana do młodszych czytelników, a mianowicie "O dziewczynce bez daru". Osobiście jednak uważam, że lektura ta przypadłaby do gustu nawet starszym osobom jako luźna i niezobowiązująca pozycja.
Z ogromną przyjemnością zgodziłam się zagłębić w ten baśniowy świat. Nigdy nie gardziłam książkami dla dzieci, gdyż pomimo swej prostoty przekazują ważne życiowe rady, bawią, uczą, a przede wszystkim sprawiają, że podczas czytania najzwyczajniej w świecie odpoczywam.
Główną bohaterką jest dziewczynka o imieniu Nali.  Autorka zgrabnie przedstawia nam tę małą osóbkę, która mieszka w mieście zwanym Miastem Wybranych. Nazwa ta nie bez powodu jest właśnie taka. W całym miasteczku żyją tylko i wyłącznie osoby obdarzone przeróżnymi darami. Jedni potrafią pięknie śpiewać, inni są bardzo szybcy, jeszcze inni mają niesamowite zdolności manualne. Dary te ujawniają się najpóźniej do trzynastego roku życia, kiedy to w mieście organizowane jest wydarzenie,w którym dzieci chwalą się swoimi zdolnościami. Pech chciał, że Nali nie jest w stanie niczego zaprezentować, gdyż jej dar jeszcze się nie ujawnił. 
Automatycznie nasza główna bohaterka staje się kimś złym w oczach innych mieszkańców, którzy posiadają dary. Obecność Nali w miasteczku nie jest czymś pożądanym jeśli dziewczynka nie posiada żadnych zdolności.
Przez pierwsze miesiące Nali odwiedzała osoby starsze i potrzebujące pomocy. Troszczyła się nimi, opiekowała się, jednak przyszedł moment, gdy Rada Miasta postanowiła, że dziewczynka nie może mieszkać w mieście przeznaczonym jedynie dla osób wybranych. 
Pakując prowiant na drogę i najpiękniejszą miseczkę podarowaną od mamy, Nali wyrusza do lasu, by tam odnaleźć swój dar z pomocą leśniczówek. 
Czy jej się uda? Tego musicie dowiedzieć się sami!
Już dawno nie czytałam tak fajnie skonstruowanej książki dla dzieci. Wydawało mi się, że pozycja dla młodszego czytelnika powinna zawierać więcej obrazków i mniej tekstu, ale nic bardziej mylnego!!! Każde słowo w tej książeczce jest potrzebne, wszystko wydaje się być na swoim miejscu, a przygody jakie spotykają Nali podczas pobytu w lesie są baśniowe, magiczne i niebywale interesujące. 
Kiedy skończyłam czytać tę pozycję, odłożyłam ją na biurko i zadałam sobie jedno pytanie. 
Czy gdybym miała te pięć, siedem lat, ta historia by mnie zainteresowała? Czy chciałabym by mama czytała mi ją na dobranoc? Odpowiedź przyszła niebywale szybko! Uznałam, że gdybym w tej chwili była małą dziewczynką, to z wypiekami na twarzy śledziłabym losy naszej bohaterki. 
Co bardzo podobało mi się w tej książce to fakt, że potrafi ona zaskoczyć nawet dorosłego czytelnika. Nali, która odnalazła leśniczówki, musiała przejść trzy próby, które nawet dla mnie samej byłyby trudne do zrealizowania i nie miałam zielonego pojęcia na czym one polegają. Były również momenty bardzo przewidujące. Zakończenia mogłam się domyślić już po przeczytaniu 1/3 książki, jednak mimo wszystko warto było doczytać ją do końca i towarzyszyć dziewczynce w podróży.
Książka ta jest cieniutka. Ma zaledwie 57 stron tekstu, gdzie na poszczególnych stronach umieszczono przyciągające wzrok grafiki, obrazujące samą bohaterkę jak i miejsce, w którym aktualnie się znajduje.
Przyznaję bez bicia, że były momenty zaskoczenia, czasem miałam wątpliwości czy niektóre słowa występują w języku polskim, ale stwierdziłam, że jeśli sama ich używam i wiem co oznaczają to nawet gdyby były nie poprawne gramatycznie, nie zrobiłoby to żadnej szkody książce.
To do czego mogłabym się doczepić, to lekko niechlujne wykonanie na początku. Po przeczytaniu pierwszej strony i przejściu na kolejną, zauważyłam, że marginesy nie są równe. Wygląda to tak, jakby książka była masowo drukowana i cięta nożycami ręcznie, tak że osoby wykonujące tę czynność nie zwracały uwagi na to czy cięcie wychodzi im krzywo czy nie. Zauważyłam, że ten błąd jest tylko i wyłącznie na pierwszej kartce. Gdyby ciągnęło się to przez kolejne kilka stron, prawdopodobnie doszłoby do momentu kiedy tekst zostałby ucięty z powodu braku marginesu.
Ponadto, gdybym była matką i chciałabym kupić swojemu dziecku tę książkę, to odstraszyłaby mnie cena okładkowa tej pozycji. Wydaje mi się, że 29,99 zł za nie całe 60 stron historii to trochę za dużo. W takiej cenie można kupić trzystu stronicowego Harrego Pottera, więc nie wiem czy ktoś kto siedzi w branży książkowej zakupi tę książkę znając jej cenę i porównując ją do innych lektur które może kupić za tę samą cenę. 
W ogólnym podsumowaniu mimo wszystko książkę polecam. Niesie ona swego rodzaju lekcję i morał dla młodszego czytelnika, będzie świetną historią czytaną na dobranoc, a grafiki zamieszczone w książce będą z pewnością cieszyć nie tylko Wasze pociechy, ale i Was samych.
Z przyjemnością polecam Wam tę książkę i mam nadzieję, że historia Nali zauroczy Was tak samo jak mnie.

Za możliwość zagłębienia się do lasu, który przyjął mnie z otwartymi ramionami, dziękuję wydawnictwu AlterNatywne



Moja ocena: Warto przeczytać
Książka bierze udział w wyzwaniu:

You Might Also Like

0 Comments

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!