Felicia Yap - Wczoraj



Autor: Felicia Yap 
Tytuł: Wczoraj 
Liczba stron: 413
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik 
Wydawnictwo: W.A.B. 
Kategoria: Thriller 

Przygotowana jest również video recenzja :)


Chciałabym Wam przedstawić książkę zatytułowaną „Wczoraj”, którą przeczytałam nie tak dawno, jednak… nie pamiętam o czym była… notatki które zrobiłam na temat tej pozycji są bardzo szczątkowe i nie za bardzo rozumiem jak mam się do nich odnieść dlatego… na tym chyba poprzestanę. 
Tak mniej więcej wyglądałaby moja recenzja na temat tej książki, gdyby w prawdziwym świecie ludzie również posiadaliby jedynie pamięć krótkotrwałą, utrzymującą się dzień lub dwa, tak jak przedstawiła nam to autorka w „Wczoraj”. 
Główną bohaterką jest Claire – monoska, która pamięta jedynie wydarzenia mające miejsce dzień wcześniej, oraz Mark – duos, pisarz i przyszły polityk, który w odróżnieniu od swojej żony pamięta co działo się dwa dni wstecz. Wszystko, co miało miejsce w odległej przeszłości poszło w niepamięć, chyba że zapisali sobie to w iDairy – kalendarzu, notatniku, który był jedynym oknem na świat jaki sami przeżyli wiele lat temu. Dzięki temu urządzeniu mogli dowiedzieć się co wydarzyło się wcześniej, jednak tutaj sytuacja też jest trochę utrudniona, a to za sprawą tego, że ile sami napisali i uwiecznili w dzienniku, tyle pozostanie z nimi do końca, reszta zaś na wieki pozostanie zapomniana. Nie ważne czy pisali prawdę czy nie. Uwierzą we wszystko co przeczytają, a co za tym idzie… mogą nieźle namieszać we własnym życiu. 
Cała historia rozkręca się kiedy nurt rzeki Cam wyrzuca na brzeg kobiece ciało, a wszystkie tropy prowadzą do Marka. Okazuje się, że mężczyzna miał bliski kontakt z kobietą, ale jak bliski, zarówno jego żona Clarie jak i nadkomisarz Hans będą dochodzili przez całą historię. 
Ważnym elementem w śledztwie będzie iDairy ofiary, która miała bardzo urozmaicony życiorys. Nadkomisarz, który będzie miał do niego wgląd, będzie mógł wyczytać wiele ciekawych rzeczy, nie tylko na temat samej kobiety, ale również na temat osób, które miały z nią styczność w tym głównie Marka. Z jakiegoś powodu topielica chciała pogrążyć przyszłego polityka w związku z czym szukała haka zarówno na niego jak i na najbliższych z jego otoczenia. Na jaw wychodziły niezłe tajemnice i ja sama byłam niekiedy w szoku, jak to wszystko komponowało się w jedną, pełną całość. 
Również zakończenie było dosyć zaskakujące. Z nienawidzącej męża Clarie przejdziemy do kochającej kobiety, która przez swoja ograniczoną pamięć nie wiedziała o wielu ważnych rzeczach. To właśnie pamięć grała główną rolę. Dopiero po przeczytaniu tej książki zdałam sobie sprawę, jak ważnym elementem jest nie tyle cały mózg, co jego obszary zajmujące się naszymi wspomnieniami, pamięcią… wyobraźcie sobie, że te wszystkie lata które przeżyliście nagle odchodzą w zapomnienie i choćbyście chcieli to ich nie pamiętacie. Pozostają jedynie zdjęcia, nagrania, zapiski… a i tak co z tego jeśli nawet nie pamiętalibyście kto koło Was stoi? 
Modyfikacja własnych wspomnień doprowadzi do tego, że główni bohaterowie popadną w sporych rozmiarów tarapaty i tylko połączenie kilku dzienników iDairy doprowadzi do finału całej tej historii, która… nie została według mnie zakończona! 
Uwielbiam opowieści, których zakończenie pozostawia czytelnikowi otwartą furtkę na ciąg dalszy, którego albo możemy się spodziewać, albo mieć nadzieję, że kiedykolwiek taki nastąpi, nie zostawiając nas z niedosytem po przeczytanej lekturze. 
Czy nadkomisarz Hans dojdzie do prawdy? Czy kobieta była zamordowana, a może popełniła samobójstwo? Co z tą całą sprawą ma wspólnego Mark i dlaczego Clarie nie ma zapisane kilkunastu dni sprzed dwudziestu lat? 
Historia jest bogata w wiele ciekawostek na temat bohaterów. Wachlarz informacji jakimi dysponuje autorka jest dosyć spory, a każda nowo odkryta tajemnica może wprowadzić czytelnika w zdumienie. 
Opowieść jest niebywale interesująca i nie po raz pierwszy przekonuję się o tym, że thrillery wydane przez wydawnictwo W.A.B. pozytywnie mnie zaskakują i ogromnie wciągają. Tym razem było podobnie, a to za sprawą tego, że autorka wprowadziła tu namiastkę fantasy. Motyw posiadania pamięci krótkotrwałej ograniczającej się do jednego lub dwóch dni bardzo mnie zainteresował i możecie uważać, że – hello! Przecież tacy ludzie naprawdę istnieją, naprawdę żyją! Ok, zgodzę się, ale nie jest to problem na skalę światową, gdzie ewenementem jest osoba pamiętająca wszystko tak, jak normalny człowiek. To głównie przez ten aspekt postanowiłam sięgnąć po te pozycję i absolutnie nie żałuję swojej decyzji! 
Autorka fajnie przedstawiła nam całą sytuację ludzi, którzy są monosami oraz duosami dzięki czemu rozumiemy jak działa ich pamięć. Ważnym elementem jest tutaj iDairy, dzięki któremu tak naprawdę postacie żyją z dnia na dzień i w tym momencie zauważyłam pewną sprzeczność. Jeśli ludzkość nie jest w stanie sobie przypomnieć co działo się dalej niż dwa dni wstecz, to skąd wiedzieli jak chociażby mają na imię, na jakim stanowisku pracują, kim tak naprawdę są? 
Zauważyłam, według mnie, pewne hasło klucz, a mianowicie „fakt”. To słowo pojawiało się za każdym razem, gdy bohaterowie wracali do wspomnień sprzed kilku lat, których przecież nie powinni pamiętać. Wyglądało to trochę tak, jakby ludzki umysł przypominał dysk, na którym zapisywane są najważniejsze informacje i tam zostają już na zawsze, więc czy nikt nie wpadł na pomysł, by zapamiętywać WSZYSTKO? To była chyba największa luka w pomyśle autorki. Zamysł dobry, jednak po szczególniejszym przyjrzeniu się, widać spore niedopowiedzenia w wyniku czego powstawały logiczne kwiatki. 
Pomimo tego, „Wczoraj” jest świetną książką do przysłowiowego wciągnięcia jej nosem. Akcja jest niebywale dynamiczna, bohaterowie dobrze wykreowani, całość niesamowicie poplątana, ale również poskładana do kupy daje jasny obraz tego co się wydarzyło. 
Jeśli chcecie zapoznać się z tą książką to będzie ku temu okazja, gdyż pozycja ta będzie mieć swoją premierę 2 sierpnia, zatem szykujcie się na podróż do świata gdzie pamięta się maksymalnie dwa dni i dajcie się porwać tej historii tak samo jak ja! 

Za możliwość przedpremierowego zapoznania się z książką, serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal 


Moja ocena: Koniecznie musisz przeczytać!
Książka bierze udział w wyzwaniu:

1. Przeczytam tyle ile mam wzrostu (2,8 cm)

You Might Also Like

4 Comments

  1. Niebawem już nieuchronnie przerzucisz się na thrillery :p. A ja ja dje kolejną pozycję do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantasy forever! Chociaż kolejna książka będzie z gatunku obyczaju :D

      Usuń
  2. Świetnie zaczęłaś! Aż sobie pomyślałam "Co ona wygaduje" Hahahaha :D
    Szacuneczek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha i o to chodziło :D a film pani widziała? :D też ma "odchyły" od normy :D

      Usuń

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!