Jessica Warman - Pomiędzy światami


Autor: Jessica Warman
Tytuł: Pomiędzy światami
Liczba stron: 447
Tłumaczenie: Xenia Wiśniewska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Kategoria: Fantasy

A dla bardziej opornych filmik :) 



Czasem, zwłaszcza późnym wieczorem kiedy leżę już w łóżku, zdarza mi się myśleć o tym, jak wygląda życie po śmierci. Jak naprawdę wygląda niebo, jak piekło, gdzie tak naprawdę się znajdziemy i czy w ogóle jest jakieś życie po śmierci. Myślę o tym co bym zrobiła, gdybym przebudziła się w trumnie, przysypana piachem, bez możliwości ucieczki, kogo spotkam po tej drugiej stronie, albo czy aby na pewno żyję na tyle dobrze, by zasłużyć na niebo. Pytań jest wiele odpowiedzi brak.

Nasza główna bohaterka Elizabeth raczej o tym nie myślała. Zajęta była swoim chłopakiem, przyjaciółmi i swoimi urodzinami, ale na pewno nie własną śmiercią. Właśnie w osiemnaste urodziny jej życie, można powiedzieć, przewraca się do góry nogami. Budzi się na jachcie gdzie wyprawiała urodzinową imprezę, a to co zauważa mrozi jej krew w żyłach. Przyjaciele przestają ją dostrzegać, w zasadzie nikt jej nie widzi prócz Alexa. Chłopaka, którego niegdyś wraz ze swoimi przyjaciółmi Elizabeth traktowała jak kogoś gorszego.

„Pomiędzy  światami” bardzo mocno kojarzyła mi się z „Opowieścią wigilijną”. Książka ta ma coś w sobie z nauki, pewnego morału, który każdy czytelnik po przeczytaniu tej pozycji, powinien wynieść.  Historia opowiada o losach dwójki nastolatków, którzy żyli w całkiem innych światach. Elizabeth, dziewczyna, której zmarła matka, mieszka z ojcem i jego drugą żoną, oraz przyszywaną siostrą.  Ma wszystko czego dusza zapragnie. Przyjaciele z wyższych sfer, status popularnej dziewczyny, kochającego chłopaka, najlepsze ciuchy… Alex to jej prawdziwe przeciwieństwo. Chłopak pochodzący z biednej, bardzo religijnej rodziny, który niejednokrotnie jest pośmiewiskiem innych. Co sprawiło, że tych dwoje połączyło coś na podobieństwo przyjaźni?

Oboje nie spotkali się w przyjemnych okolicznościach. Można powiedzieć, że w ogóle nie planowali tego spotkania i wcale nie są zadowoleni ze swojego… przymusowego towarzystwa. Alex zostaje przewodnikiem dziewczyny i razem z nią próbuje rozwikłać zagadkę utknięcia ich oboje pomiędzy światami właśnie. Muszą prześledzić własne życie w poszukiwaniu czegoś co pozwoli im odejść na drugą stronę.

Przeszłość przeplatała się z teraźniejszością, zaś nasi bohaterowie powoli poznają samych siebie. Z perspektywy widza zauważają swoje wady i zalety, rozważają różne opcje swoich postępowań i nie zawsze są z nich dumni. Zwłaszcza Elizabeth przechodzi ogromną metamorfozę.  Wpuszcza do swojego świata Alexa, który uważał ją przecież za rozpieszczoną i rozkapryszoną dziewczynę, która za nic ma takich jak on.

Zakończenie jest dosyć zaskakujące. Wszystkie brakujące części układanki wracają na swoje miejsce i to co było dla nas niezrozumiałe, ma swoje wyjaśnienie pod koniec lektury. Autorka udowodniła, że przysłowie „Nie ocenia się książki po okładce” jest w tym przypadku bardzo trafne. Tak jak książki, tak i człowieka nie można oceniać po tym jak się ubiera, jak się zachowuje…  nigdy nie wiadomo co dany człowiek przeżywa w środku, jakie myśli kołatają mu się w głowie. Elizabeth była osobą, która nosiła ze sobą bardzo ciężki bagaż, z którym z dnia na dzień coraz gorzej sobie radziła. Alex o wielu sprawach nie wiedział, jednak przebywając z dziewczyną, można przyjąć, że poznawał ją na nowo i zaczął dostrzegać jej drugą twarz, którą ukrywała praktycznie przed wszystkimi.

W moim odczuciu, książka jest naprawdę godna polecenia. To taka nieświąteczna wersja „Opowieści wigilijnej”, poruszająca, intrygująca, miejscami zaskakująca. Z radością odłożę tę książkę na półkę z perełkami, pomiędzy takie pozycje, do których będę chciała wracać. „Pomiędzy światami” była książką, którą kupiłam jedynie ze względu na okładkę. Teraz wiem, że nie tylko zewnętrznie, ale i w środku pozycja ta okazała się strzałem w dziesiątkę.

Moja ocena: Koniecznie musisz przeczytać!
Książka bierze udział w wyzwaniach:

You Might Also Like

6 Comments

  1. Historia zapowiada się ciekawie i z chęcią ją poznam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tematykę śmierci, reinkarnacji czy duchów - książkę muszę mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się podobała i miałam takie poczucie nieświątecznej Opowieści Wigilijnej, do której swoją drogą, powinnam chyba na święta powrócić :)

      Usuń

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!