Paulina Hendel - Tropiciel

 

Paulina Hendel - Tropiciel


INFORMACJE OGÓLNE


Autor: Paulina Hendel

Tytuł: Tropiciel

Liczba stron: 541

Wydawnictwo: We Need YA

Kategoria: Fantastyka

Tłumaczenie:

ISBN: 978-83-7976-123-4

OPIS


Wracamy do początku. Zdecydowanie ta część musi być przeczytana dopiero po "Strażniku" i nawet sam opis może być dla niektórych jednym wielkim spoilerem! Zatem, kto jeszcze nie czytał "Strażnika", niech nadrobi zaległości i wróci tutaj po więcej informacji!

Hubert znajduje się w Paryżu, gdzie wszystko się rozpoczęło. Budzi się, idzie z klasą na miasto i przeżywa jedno wielkie deja vu. Tym razem jednak wie co musi zrobić. Przede wszystkim planuje uratować swojego przyjaciela, by potem razem z nim, wrócić do Polski skradzionym samochodem. W swoim kraju, Hubert postanawia odnaleźć księgę, dzięki której będzie w stanie walczyć z demonami. Niestety nie przewidział, że rzeczywistość może okazać się nieco inna.

Prześledzimy życie głównego bohatera od momentu wybuchu w Paryżu do jego przebudzenia u Jurka. Historia zatoczy koło, chociaż ktoś ewidentnie namiesza w wydarzeniach. Ktoś zmieni bieg wydarzeń. Czy Hubertowi uda się ocalić swoich bliskich? Co działo się przez siedem lat, których autorka nie opisała nam w pierwszej części? "Tropiciel", którego napisała Paulina Hendel jest kontynuacją, na którą czeka każdy kto pokochał "Strażnika"

MOJE WRAŻENIA


Niesamowicie byłam ciekawa jak potoczą się losy naszego głównego bohatera. Wiedziałam, że spotka go coś w rodzaju powrotu do przeszłości, jednak tym razem, Hubert będzie chciał wrócić do Święcina bogatszy o doświadczenie, wiedzę, a przede wszystkim z księgą, która okaże się być napisana własnoręcznie przez niego i jego tatę. Największy problem, Hubert będzie miał z przekonaniem ludzi, że grozi im niebezpieczeństwo i demony istnieją na prawdę. Bedzie chciał ich ocalić, jednak nie będzie to proste zadanie zważywszy na to, że ludzie będą bagatelizować jego przestrogi .

"- Czy ty rozum postradałeś?! Przecież nawet nie masz prawa jazdy! - wykrzyknął rudzielec.
- Uwierz, że w tej chwili to nasz najmniejszy problem."



"Tropiciel", którego napisała Paulina Hendel, jest książką obszerniejszą. Można uznać, że opisuje siedem lat życia chłopaka ponieważ rozpoczyna się w Paryżu i kończy w momencie, gdy Hubert ponownie trafia do domu Jurka. Będziemy świadkami jego szaleńczego powrotu do domu wraz z Ernestem, podróży po wielu miejscach rozsianych po niemalże całej Polsce, a przede wszystkim opisów demonów, które jak na złość się nie pojawiają.

Nikt nie będzie chciał wierzyć Hubertowi, że istnieją mityczne stwory, które zagrażają ludziom, a on będzie miał związane ręce. Póki żaden demon się nie pojawi, nie będzie miał jak udowodnić innym, że te mitologiczne istoty, które przeszły do legend i opowiada się o nich wieczorem przy ognisku, istnieją na prawdę. Tym razem zabraknie ogniska, a stwory z książek i starych, słowiańskich wierzeń nabiorą realnych i namacalnych kształtów. Tyle że będziemy musieli na nie trochę poczekać, ponieważ nie pojawią się od razu.

Hubert zostanie okrzyknięty mianem tytułowego tropiciela i to będzie jeden z powodów, przez które chciałam rzucić tą książką. Główny bohater chyba zachłysnął się "sławą". Odnosiłam wrażenie, że tak schlebia mu bycie w świetle reflektorów, że nie liczy się z niebezpieczeństwem, na które naraża innych. Każde spotkanie z demonem traktuje jak wyzwanie i dowód na to, jaki jest odważny i doświadczony. Niejednokrotnie przez jego zarozumiałość mogło dojść do przykrych w skutkach wydarzeń.

"- Co z nim zrobimy?
- Zostawimy, coś go zje.
Hubertowi ten pomysł nie przypadł do gustu. Odkryli właśnie nowy gatunek demona i sam miał potrzebę pochwalenia się tym przed innymi."


Ogólnie jestem zauroczona tą historią. Z zainteresowaniem śledziłam losy postaci wykreowanych w książce "Tropiciel", która napisała Paulina Hendel. Poznajemy wiele nowych osób, które wzbogacają lekturę o ciekawe wątki. Najbardziej jednak podobało mi się to zagłębienie w życiorys głównego bohatera. W drugim tomie mamy wgląd do tego okresu z jego życia, o którym nie wiemy totalnie nic w "Strażniku" i tylko możemy się domyślać co się wydarzyło. Ponadto autorka troszkę tu na miesza, ze względu na to, że chłopak, wiedząc co ma się wydarzyć, będzie próbował uniknąć przykrych sytuacji. Czy to mu się uda? A może doprowadzi do jeszcze większych tragedii?


"Tropiciel", którego napisała Paulina Hendel jest lekturą obowiązkową dla tych, którzy przeczytali "Strażnika" i chcą się dowiedzieć co działo się dalej. Pozycja ta jest dosyć obszerna i zawiera w sobie wiele informacji o demonach, ukazuje inne miejsca rozsiane głównie na północnej części Polski. Uważam, że świat wykreowany przez autorkę jest jej wizją rzeczywistości, która kiedyś może się niechybnie spełnić. Brak prądu, wszelkich udogodnień elektronicznych, zero dostępu do jakichkolwiek informacji. Oprócz tego tajemnicza choroba, przez którą umiera wiele osób... to tylko wierzchołek góry lodowej, z którą trzeba będzie się zmierzyć. Człowiek będzie musiał radzić sobie bez udogodnień.

"- Ludzie tak uzależnili się od techniki, że bez niej nie potrafią żyć. "


To też w pewien sposób lekcja i przestroga dla nas, byśmy nie powierzali swojego życia technologii, gdyż jeśli ta kiedyś padnie, będziemy za przeproszeniem, cienko srali. Paulina Hendel w książce "Tropiciel", pokazuje jak społeczeństwo musiało się zmagać z brakiem działającej lodówki, słabą dostępnością do lekarstw, czy też niemożliwością przemieszczania się samochodem - bo te przestały działać. Czy odważysz się sięgnąć po tę pozycję, by samemu się przekonać, przez co musiał przechodzić główny bohater? Nie tylko demony będą tu problemem dla ludzi, którzy przywykli do wszelkich wygód.

OKŁADKA


Prawie identyczna do swojej poprzedniczki, z tym, że zamiast złotych dodatków będziemy mieć czerwone. Nie ma tutaj również liści, które oplatają tytuł i imię oraz nazwisko autorki. Zamiast tego widać coś na wzór zadrapań, chociaż ja osobiście za pierwszym razem dostrzegłam tam głowy smoków. Fakt, że wydawnictwo zdecydowało się na czerwony nie oznacza, że ten kolor nie będzie błyszczeć jak złoty w pierwszym tomie. Wręcz przeciwnie! Tutaj ten odcień również będzie się mienił i odznaczał na tle całej ilustracji.

Pozostała część wizualna książki jest odzwierciedleniem swojej poprzedniczki. Nie widzę sensu by powielać coś, o czym mogliście poczytać kilka postów wcześniej. Jakie są Wasze odczucia? Piszcie w komentarzu co myślicie zarówno o książce, jak i jej stronie wizualnej!

MOJA OCENA


Fabuła: 4/5

Język: 5/5

Bohaterowie: 4/5

Zakończenie: 5/5

Wrażenia wizualne: 4,5/5

*Ocena ogólna: Warto przeczytać

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej książki na swoim blogu, serdecznie dziękuję wydawnictwu We Need YA




*ocena ogólna jest oceną SUBIEKTYWNĄ a nie średnią arytmetyczną

You Might Also Like

0 Comments

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!