Wymianka książkowa u Dominiki - edycja 5!

Zdaję sobie sprawę z tego, że od wymianki minął... miesiąc, w zasadzie nawet dwa...  kurde chyba jednak cztery... i nie mam na to żadnego usprawiedliwienia, ale mimo to mam nadzieję, że jesteście ciekawi co tym razem się wydarzyło :)
Jak nigdy miałam w tym roku zapłon żółwia. Swoją ankietę wysłałam po określonym czasie lub w dzień kiedy kończyły się zapisy. Nie pamiętam. Jakaś taka w tym roku nieogarnięta jestem, ale to chyba za sprawą piętrzących się recenzji, z których nijak potrafię się wydostać. Anyway!
Moją parką wymiankową została Magda, której post z tym co ja jej wysłałam możecie zobaczyć dokładnie tutaj >> [KLIK]
Tymczasem ja od niej dostałam również przecudną paczkę! Szczerze, dziewczyna trochę czytała mi w myślach :) 

Przede wszystkim nie spodziewałam się, że paczka będzie opakowana w biało NIEBIESKI papier. Uwielbiam niebieski. Mam ostatnio na niego fazę co świadczy o tym chociażby fakt, że mam niebieskie włosy (jeszcze)



Po otworzeniu paczki, zawartość przedstawiała się następująco. Co rzuciło mi się na samym początku? Oczywiście, że kule :P 


Lubię zdjęcia. To chyba jest wiadome, dla tych którzy mnie znają. Co zabawne. Do dziś nie wstawiłam tam żadnego zdjęcia, bo ten jednorożec tak mi się spodobał, że jeszcze tam jest. Nazwałam go oczywiście Jawis :P Adam Faber z pewnością będzie wiedział o kogo chodzi. ^^ 


Fajnie się rozpuszczało, aż szkoda było wychodzić z wody :D takie małe a tak cieszyło :D 


ZAPARZACZ! Mam fizia na punkcie kubków i zawsze brakowało mi zaparzacza :) Miałam kiedyś metalowy w kształcie domku, ale gdzieś mi się zgubił ;/ Teraz mam ten oraz metalowy z zawieszką kota :) teraz tylko trzeba zacząć nałogowo pić herbatę z fusami :D lub jakieś zielsko :D 


Przez współpracę z wydawnictwami, z jednej samorobnej zakładki, nagle zrobił mi się cały kubeł zakładek i teraz dołączyły do niego te trzy :) Już nawet miałam je w obrotach, bo co książkę wymieniam sobie zakładki, żeby mi się nie nudziło.


To co Oxi lubi najbardziej czyli SŁOOOOOODKIE!!! no dobra i herbata :D Szkoda, że w saszetkach, bo zaparzacz już miałby swoją rolę do odegrania. Cuksy miałam zostawić na zimniejsze dni, ale... poszły tego samego dnia... Cała paczka :D bo mogłam! i bo dobre ^^ 


Zabawna historia była z tymi kulami. Moja mama miała akurat urlop. Wracam do domu i mówi mi, że przyszła do mnie jakaś paczka i tak dziwnie grzechocze w środku. Ja sobie myślę, Boże jaka paczka... nic nie zamawiałam! Potem dopiero przypomniało mi się, że przecież czas na paczki wymiankowe :) Zjadłam obiad po czym poleciałam do pokoju rozpakować to cudo. Faktycznie grzechotało piorun wie czym, ale to chyba faktycznie były te kule. Trzy z nich mają wgięcia jakby coś w nich pękło i w środku w kulach grzechocze. Spokojnie! Działają! I przydały się w mojej... ostatniej recenzji filmowej do której link podrzucam o tutaj >> [KLIK] Już dawno chciałam dokupić sobie łańcuch kul, ale ciągle odwlekałam tą chwilę zwalając na cenę kul, na małą ilość w łańcuchu, na dylemat wyboru koloru... Magda załatwiła na jakiś czas sprawę :) Dziękuję!!! Tego właśnie spodziewałam się najmniej w całej paczce. W życiu bym nie pomyślała, że dostanę kule! SZOK! 


Co prawda oglądałam Madagaskar 3 :) Staram się oglądać każdą część bo lubię Pingwiny i lubię się też pośmiać, ale filmu to ja się nie spodziewałam :D Magda, jesteś szalona! :D 


No i zostało to co Oxi lubi najbardziej chyba w całej paczce :P Od Magdy otrzymałam opasłe tomiszcze Amerykańskich Bogów autorstwa Neil'a Gaimana. Musze przyznać, że to co mnie najbardziej przyciągnęło w tej książce to oprawa graficzna oraz... tytuł. Jako, że ja lubię "JUNAJTEJD STEJT OF AMEŁIKA" :D to samo przez siebie mówi, że tę książkę trzeba mieć w swoich zasobach. I tak, jest to książka z listy, która wysłałam Magdzie (a raczej Dominika wysłała) dzięki czemu nie było żadnej niespodzianki, która mogłaby okazać się nietrafioną niespodzianką. Jeszcze raz bardzo gorąco dziękuję!



Tak przedstawia się całość tego co pokazałam Wam wcześniej i jestem bardzo zadowolona, że pomimo tego, że brakło mi czasu na wszystko, znalazłam chwilę, aby wziąć udział w wymiance.



Jako ciekawostkę, chciałabym Wam jeszcze napisać o jakiejś niezwykłej telepatii między mną, a Dominiką :D otóż. Już drugi raz podczas wymianki, zdarza się tak, że dziewczyna losuje mi osobę, którą chciałam mieć jako swoją wymiankową parę. Najpierw wylosowała samą siebie :) a teraz Magdę. Przyznam, że nawet nie obserwowałam kto się zgłosił i dopiero po wylosowaniu, wchodzę na blog Magdy i olśnienie! Ej! przecież my się znamy! Historia jest taka, że łączy nas Linkin Park i kiedy pisałam na blogu o tym, że LP znowu będzie na południu Polski, a północ ominie szerokim łukiem, wywiązała się między mną, a Magdą konwersacja :D nawet zaproponowała mi nocleg jeśli jednak chciałabym przyjechać na koncert Linkinów :D mówiąc w skrócie, Dominika wylosowała mi osobę, którą znałam już wcześniej i w pewien sposób się dogadywałyśmy nie tylko pod względem książkowym, ale i muzycznym! Nawet nie wiecie jak się cieszyłam, że to własnie na Magdę trafiłam (nie czuję, że rymuję)

Anyway. Bardzo serdecznie zachęcam Was do brania udziału w tego typu wymiankach, a zwłaszcza tych organizowanych przez Dominikę, która swoje wymiany organizuje zazwyczaj raz w roku w pobliżu wakacji. To było moje piąte podejście do wymianki i było równie udane jak poprzednie. Można nie tylko otrzymać super paczkę, ale poznać też ciekawych ludzi, może nawet wywiązać się z tego jakaś znajomość :)

Pomimo tego, że w tym roku na prawdę nie miałam weny i siły do brania udziału w wymiance, to postanowiłam spiąć dupsko i jednak wziąć w niej udział. Teraz z perspektywy czasu nie żałuję i nawet jeśli macie gorsze dni, czujecie potwornego lenia, to warto wysilić się chociaż trochę, by potem móc czerpać radość z małych rzeczy. 
Gdybyście byli zainteresowani wymianką i w ogóle chcecie wbić na bloga do Dominiki to odsyłam Was o tutaj >> [KLIK] mam nadzieję, że tak jak u mnie, u Dominiki znajdziecie również wiele ciekawych rzeczy :) 

You Might Also Like

4 Comments

  1. Tak szczerze to jest to chyba ostatni post jaki spodziewałam się dzisiaj zastać podczas codziennego przeglądu :D Byłam przekonana że już go pisałaś wcześniej! Ale miło mi bardzo, naczytałam się o sobie tyle miłych słów że starczy mi na długo <3 No i zapraszam za rok oczywiście, nie ma że się nie chce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że cieszę się, że nie olałam tej wymianki. One są na prawdę fajne i miłe i w ogóleeeee. No widzisz jak potrafię zaskakiwać :) czyli jeszcze mnie obserwujesz po cichaczu :D haha dobry znak :)

      Usuń
  2. Wymiana udana i przeznaczenie działa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze działa! Zobaczymy za rok czy będzie równie sprawna ta telepatia :D

      Usuń

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!