Karen Farrington i Lewis Constable - Potterowa Myślodsiewnia. Tajemnice świata magii Harry’ego Pottera
Autor: Karen Farrington i Lewis Constable
Tytuł: Potterowa Myślodsiewnia. Tajemnice świata magii Harry’ego Pottera
Liczba stron: 191
Tłumaczenie: Joanna Studzińska
Wydawnictwo: In Rock
Kategoria: Lit. dziecięca
Kto w dzisiejszych czasach nie zna Harrego Pottera? Kto nie czytał siedmiu tomów historii o Chłopcu Który Przeżył? Większość z Was wie chociażby „z czym to się je”, zaś prawdziwy fan oprócz samej serii, zaopatrzony jest w przeróżne dodatki ze świata magii, jak na przykład Baśnie Barda Beedle’a, czy Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Brzmi znajomo? Pewnie tak. Kto z Was jednak słyszał o „Potterowej myślodsiewni”, o której chcę Wam dziś napisać? Ja sama do dnia dzisiejszego byłabym nieświadoma istnienia tej pozycji, gdyby nie koleżanka, która podarowała mi tę książkę i którą w końcu udało mi się przeczytać.
„Potterowa myślodsiewnia” to nic innego jak zbiór ciekawych faktów na temat świata Harrego Pottera, o być może których nie każdy słyszał. Niestety wersja, którą posiadam ogranicza się jedynie do czterech pierwszych tomów zaś „Zakon feniksa” jest tylko wspominany, z racji, że dopiero miał ujrzeć światło dzienne.
Ta cienka pozycja ma w sobie takie informacje jak objaśnienie poszczególnych wydziałów w Ministerstwie Magii, porównanie Hogwartu do Śródziemia, spis większości postaci występujących w świecie Harrego Pottera czy też posiada krótkie informacje na temat aktorów grających poszczególne role w filmie.
Znajdziemy też kilka statystycznych informacji typu ile egzemplarzy książek zostało sprzedane lub który z tomów o Harrym Potterze najlepiej się sprzedał.
Książka jest interesująca, zwłaszcza jeśli ktoś oprócz przeczytania siedmiu tomów o Chłopcu Który Przeżył, chciałby dowiedzieć się czegoś więcej. Uważam, że gdyby ktoś aktualizował tę niepozorną książeczkę i jeszcze dogłębniej wniknął w magiczny świat, powstałoby z tego spore tomiszcze, które można by było uznać za prawdziwą encyklopedię o Harrym Potterze.
Nie ukrywam, że dla mnie Harry Potter jest klasykiem, jednak nie mam parcia na kupno różnych wersji książki, gdzie jedyną zmianą jest okładka lub język treści jaką oferuje mi wersja, którą sama posiadam. Pozycje ilustrowane, ostatnio bardzo hypowane przez czytelników, też za bardzo mnie nie kręcą. Mimo to, cieszę się, że mam tę książeczkę w swoich zasobach, dzięki której dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy. Z pewnością gdyby „Potterowa myślodsiewnia” kumulowała w sobie informacje ze wszystkich tomów, dowiedziałabym się o wiele więcej.
Podkreślić muszę, że nie ma co nastawiać się na nie wiadomo jakie rewelacje. Ot suche fakty, pogłębiające wiedzę na temat książek i filmów o Harry Potterze.
Z pewnością do wad mogę zaliczyć chaotyczność. Informacje porozrzucane są po pozycji bez najmniejszego sensu. Czytamy o Ministerstwie Magii, by za chwilę czytać o aktorach odgrywających role poszczególnych bohaterów. Brak również jakiegokolwiek spisu treści, przez co chcąc dowiedzieć się konkretnej rzeczy, musimy przewertować całą książkę. Oczywiście biorąc pod uwagę, że interesującego nas tematu może w ogóle nie być w pozycji.
Pomysł na książkę jest świetny, jednak jego realizacja trochę kuleje. Ma się wrażenie, że autorzy nazbierali stos informacji o Harrym Potterze i wrzucili je do książki na chybił trafił, przez co „Potterowa myślodsiewnia” traci na swojej wartości. Można to uznać za brudnopis, w którym zapisane są zlepki informacji, my zaś jesteśmy przypadkowymi osobami, które ten brudnopis znalazły.
Pomimo tego, że jestem zadowolona z tej książki, nie mogę Wam jej polecić, ale również odradzić. Napisałam o czym mniej więcej jest ta pozycja i to od Was zależy czy będziecie chcieli po nią sięgnąć czy nie. Ku takiej ocenie skłoniłam się głównie dlatego, że większość z informacji ujętych w książce może być dla Was znana, lub też możliwość ich zdobycia będzie wymagać jedynie wpisania hasła w Google. Jestem przekonana, że rozbudowana wersja tej pozycji i dogłębniejsze wdrożenie się w temat byłoby nie lada gratką dla fanów Harrego Pottera. Póki co musimy zadowolić się „Potterową myślodsiewnią” taką, jaka jest dostępna.
Moja ocena: Nie polecam, nie odradzam
Książka bierze udział w wyzwaniu:
1. Przeczytam tyle ile mam wzrostu: (1,1 cm)
2 Comments
Książka pewnie nie przypadłaby mi do gustu, bo jak dla mnie to kolejny przejaw odcinania kuponów od światowego sukcesu książek Rowling. Wiem, że to pewnie zabrzmi dziwnie, biorąc pod uwagę fakt, że obecnie stronię od wszelakiego rodzaju fantastyki, ale wychowałam się na Harrym Potterze, każdą część czytałam po kilka (jak nie naście razy), a premiera kolejnego tomu była dla mnie długo wyczekiwanym świętem. J.K. Rowling przełamała mój lęk przed czytaniem książek wprowadzając w świat magii. Innym pozycjom powiązanym z cyklem (poza biografią samej autorki), mówię "nie". Sądzę, że moje zdanie co do tej pozycji byłoby podobne do Twojego ;).
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że Twoje zdanie podzieliłoby wielu fanów Rowling, którzy nie są aż tak zfiksowani by kupować wszystko co popadnie. Ja również do nich się poniekąd zaliczam, ponieważ dla mnie Harry Potter zakończył się na Insygniach Śmierci, a reszta to takie dodatki. Czasem fajne, ale już nie tak bardzo jak sama, że tak to ujmę "podstawka". I zabijać się o to nie mam zamiaru :) no a tę książkę akurat otrzymałam w prezencie :) Gdyby nie to pewnie nawet o jej istnieniu bym nie wiedziała xD
UsuńJest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!