Tytuł: Silmarillion

Autor: J.R.R. Tolkien

Liczba stron: 380

Wydawnictwo: Amber

Przekład: Maria Skibniewska

Kategoria: Fantasy

Dzieła napisane piórem Tolkiena są dziełami szczególnymi, przepełnionymi masą opisów przyrody, miejsc i sytuacji. Niekiedy wyobraźnia autora jest tak rozbudowana, że przy czytaniu danej powieści, można się najzwyczajniej zagubić. Tak było w moim przypadku i historii o Silmarillach spisanej na kartach powieści pt. "Silmarillion".

O czym jest ta książka? Jak dla mnie, jest o wszystkim tym co miało miejsce przed akcją rozgrywającą się we  "Władcy Pierścieni". Jest o stworzeniu świata, o elfach, które pierwsze dotknęły stopą ziemi, o ludziach i krasnoludach oraz o początku narodzin zła, które delikatnie przez setki lat rozwijało się i knuło swoje podstępy.

Możemy sięgnąć korzeni wielu postaci, które poznajemy we "Władcy Pierścieni" takich jak Galadriela czy Elrond, a dzięki tablicom genealogicznym na końsu książki jest to jeszcze bardziej przyjemne.

Jak zwykle największą trudność sprawiły mi niezliczone pokłady cudacznych imion, miejsc i całe nazewnictwo wymyślone przez Tolkiena. Jeśli dodać do tego gdzieniegdzie poprzetykany język elfów to można się poczuć jakby książka nie była napisana po polsku, a po przysłowiowym chińskim. 

Książka sama w sobie jest interesująca. Autor przedstawia nam świat, który sięga o wiele dalej niż akcja, która toczyła się w "Hobbicie" czy "Władcy Pierścieni" Cała fabuła powieści krąży wokół Silmarilli - trzech świetlistych klejnotów, w których przetrwało światło Dwóch Drzew Valinoru. 

Możemy prześledzić historię od początku powstania świata do utworzenia pierścienia Saurona.

"Silmarillion" traktuję jak encyklopedię Śródziemia, zbiór opowiadań, które przybliżają nas jeszcze bardziej do tego magicznego świata. Fani pióra Tolkiena na pewno będą zadowoleni.

Książka "Silmarillion" jest jak drugi świat przelany na karty powieści. Autor jak zwykle popisał się ogromną wiedzą i wyobraźnią, dzięki czemu można na prawdę uwierzyć, że Śródziemie istnieje gdzieś na niezbadanym przez ludzi skrawku ziemi.

Czy pozwolisz Tolkienowi zabrać się w to fantastyczne miejsce? Tego musisz dokonać już samodzielnie, zaś ja mogę jedynie zachęcić do zapoznania się z lekturą.

Moja ocena: Warto przeczytać

Książka bierze udział w wyzwaniach:

1. Przeczytam tyle ile mam wzrostu (2,6 cm)

2. Czytam fantastykę