Harry Potter Spells TAG
Po raz kolejny zostałam zaproszona do TAGU. Tym razem dziękowania kieruję do Beti G. Achhh :) dzięki Wam dziewczyny mój blog nie jest niczym staw z mętniejącą wodą, a jeziorkiem ze źródłem. Przejdźmy zatem do tematu. Pytania zapewne dotyczą Pottera i wszystkiego co związane z Potterem :P sama nie wiem, bo zwykle TAGI piszę na żywca (tak jak recenzje i wszystko inne). Nie przedłużając biorę się za pisanie, a Wam życzę przyjemnej "lektury" :)
Expecto Patronum – książki z dzieciństwa, przywołujące dobre wspomnienia
Kiedy byłam mała czytałam tylko lektury - jako ta grzeczna uczennica :P A tak na prawdę bo na korytarzu wisiała tablica z wynikiem najlepiej czytających osób w szkole więc nie mogło mnie tam zabraknąć. Kierowałam się wtedy - tak jak czasem i teraz - okładką i tytułem książki. Padło na "Małą Księżniczkę" i do dziś jestem nią zauroczona. To przepiękna książka! Przypomina mi ona również moją nauczycielkę od polskiego, której nikt nie cierpiał (biorąc pod uwagę, że w klasie mieliśmy jej wnuka i była dyrektorką szkoły :P ) a w ostatniej klasie gimnazjum moglibyśmy (przynajmniej ja) całować ją po rękach za to czego nas nauczyła (wyobrażacie sobie, by ktoś kto normalnie ma problem ze skleceniem 3 zdań, nie mieścił się na testach gimnazjalnych w granicach wyznaczonego pola do napisania rozprawki? Tak mnie też to zadziwiło ) :D
Expelliarmus - książka, która w jakiś sposób Cię zaskoczyła
Na pewno była to ostatnia część Pottera. Wszystkie znaki zapytania jakie miałam po przeczytaniu poprzednich tomów, w ostatniej części uzyskały swoje odpowiedzi. Zdecydowanie największym zaskoczeniem była druga twarz Snape'a. Płakałam jak bóbr.
Priori Incantato - ostatnia książka, którą przeczytałeś
Jest to książka Magdaleny Kordel - Tajemnice bzów, która miała swoją premierę zaledwie 7 dni temu :) Bardzo pozytywna, biorąc pod uwagę fakt, że zwykle zaczytuję się w fantastyce.
Alohomora - książka, która wprowadziła Cię w gatunek , o którym nie wiedziałeś, lub na który nie miałeś wcześniej ochoty
Ciężko stwierdzić, ponieważ z reguły czytam to na co mam ochotę. Nie jestem "obciążona" przez żadne współprace, ani szkolne obowiązki - bo do szkoły już nie chodzę, i mogę czytać co chcę, kiedy chcę i jak. Moim ulubionym gatunkiem jest fantasy. Inne akceptuję, ale jednak ta odrobina magii zawsze gdzieś musi być widoczna na kartach powieści. Moim oderwaniem od tego gatunku była właśnie Magda Kordel, która koło fantastyki nijak się zakręciła, a jej książki określam mianem "obyczajówek". To historie zwykłych ludzi, ich problemów, chwil radości... od takie spisanie zwykłego życia i przeniesienia ich na karty książki. O tym gatunku literackim oczywiście wiedziałam ;D przecież to "klasyk" taki jak romantyk, fantasy czy kryminał, jednak jeszcze nigdy nie czytałam czegoś takiego. Książki Magdy, poszerzyły pod tym względem moje horyzonty i szczerze powiedziawszy pootwierały wiele innych perspektyw chociażby możliwość wyjścia moich opowiadań z szuflady, radość z widoku swojego imienia i nazwiska w jej autorskiej książce - Tajemnice bzów... ta kobieta nie wie, że spełnia małe - duże marzenia innych ludzi, a jeszcze jutro idę na spotkanie autorskie ^^ wyściskam ją (boszzzz co ja tak od tematu odchodzę dziś... ) a więc tak... książka, która wprowadziła mnie w gatunek, o którym wiedziałam, ale nie miałam na niego ochoty to Wymarzony czas.
Riddikulus - zabawna książka
Nie wiem, którą wybrać, dlatego nie wybieram, a wymienię dwie :P
Sonorus - książka, o której wszyscy powinni wiedzieć
To, że Harry Potter, Hobbit, Władca Pierścieni, Hopeless czy saga Wybranych jest czymś co inni powinni znać chyba jest rzeczą normalną. Wśród tych książek umieściłabym Gobelina. Zauważyłam, że mało jest osób, które znają Henrego H. Neffa, który napisał Gobelina i moim zdaniem powinni to nadrobić. Mi się spodobało, a tematyka iście Potterowska
Obliviate - książka, lub spoiler, o którym chciałbyś zapomnieć
TYSIĄC TRZYSTA SZEŚĆ STRON FIOAVARSKIEGO GOBELINU CHCĘ ZAPOMNIEĆ!!!
Imperio - książka, którą musiałeś przeczytać do szkoły
Z reguły nigdy nic nie musiałam bo zawsze chciałam. Zmieniło się to nieco w technikum i na pewno musiałam przeczytać "Krzyżaków", "Potop", " Ferdydurke", "Dziady" itd, itd, itd.
Crucio - książka, którą ciężko było Ci przeczytać
Są to wszystkie książki, które mnie nie ciekawią lub ich początek jest nużący i rozkręca się dopiero na samym końcu... Taką książką na pewno był Fionavarski gobelin. Miałam (mam do teraz) problem z ogarnięciem stylu Tolkiena, jednak się nie poddaję. Jeśli filmy na podstawie książek mi się podobają, to książki też mają swój potencjał nawet jeśli ciężko mi się wdrożyć w styl autora :)
Avada Kedavra- książka, która mogłaby zabić
Co to za pytanie w ogóle? o.O
Mam komuś przywalić w głowę z książki? tak, żeby rogiem trafić w skroń i śmierć na miejscu czy jak? :D
Jeśli jakaś książka jest w stanie zabić to nie powinna wychodzić w ogóle na rynek wydawniczy, to po pierwsze, po drugie jeśli ktoś po przeczytaniu książki ma myśli samobójcze to powinien zgłosić się do psychiatry, albo pogadać z kimś, albo nie wiem... zająć swój umysł inną książką byle nie myśleć o tej "co zabija". Totalnie nie wiem jak mam się odnieść do tego pytania...książki wywoływały u mnie płacz, śmiech, zdumienie, niedowierzanie, złość, znużenie, ekscytację, dawały mi inspirację, wprawiały w odrętwienie czy też potrzebę poczucia się tak jak bohater książki (jedynie pod pozytywnym słowa tego znaczeniem), ale żadna nie zdołowała mnie na tyle, by pomyśleć o sznurku czy czymkolwiek... w praktyce owszem, można komuś porządnie huknąć z książki że nie wstanie, można dodać książką otuchy, dać nadzieję, ale chyba nie ją zabierać, a wręcz uśmiercać czytelnika. No chyba, że chodzi o śmierć z nudów :D lub strachu jeśli ktoś horrory czyta. Reasumując, n chyba nie ma książki, która mogłaby zabić.
Takim sposobem dotarliśmy do końca - przynajmniej ja, nie wiem w którym momencie Was zanudziłam :P Hehe ale byłam zdziwiona jak ten Potterowy TAG był zwykłym TAGIEM :D myślałam, że będzie o Hogwarcie itd, a tu proszę. Zaklęcie i zwykłe pytanie. Nieźle :P Mam nadzieję, że moje odpowiedzi się Wam spodobały :) życzę Wam spokojnej nocy, śpijcie dobrze :)
6 Comments
Fionavarski gobelin-tego tytułu lepiej w Twoim towarzystwie nie wspominać :P
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała :D
UsuńZnowu Ci się style fontów rozjechały, tam przy Magdalenie Kordel. :(
OdpowiedzUsuńBoszzzz w życiu bym tego nie zauważyła! thx! :)
UsuńJa również najchętniej sięgam po fantasy. Gobelina jeszcze nie czytałam i zdecydowanie muszę to nadrobić :))
OdpowiedzUsuńKsiążkę "Ja diablica" również mam w planach, bo czytam o niej sporo pozytywnych opnii. Poza tym uwielbiam książki, które są pełne humoru i potrafią poprawić mi humor :D
Oh.. Harry Potter <3
OdpowiedzUsuń"Trylogia" Sienkiewicza to była moja zmora. Miałam zadane przeczytać "Ogniem i mieczem" w trakcie wakacji. Strasznie się męczyłam i mój wynik z tamtych wakacji jest raczej dość żenujący... ALe przeczytałam tę cegłę! XD
Zapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/
Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!