­
­
Podsumowanie luty 2014 - Oxfordka

Podsumowanie luty 2014

Jest to moje drugie podsumowanie mimo iż blog ten istnieje od 1 lutego właśnie. Pozwoliłam sobie na zestawienie książek ze stycznia podkraść z mojego "ogólnego" jak to nazywam bloga i możecie obejrzeć mój styczeń pod tym adresem -> [klik]
Porównując te dwa miesiące luty wypadł mizernie jeśli nie tragicznie.
 Książki, które w tym miesiącu nabyłam są dobrym nabytkiem o ile nie najwspanialszym biorąc pod uwagę fakt, że znajduje się w nim moja ulubiona część Pottera :)

1. J.K. Rowling - Harry Potter i Zakon Feniksa [klik]
2. Anna Klejzerowicz - Córka czarownicy

Książki z biblioteki zaś w tym miesiącu są również dwie z czego jedną jeszcze czytam także przekładam ją na marzec, a na luty pozostawiam Fionavarki Gobelin.

Ogólnie statystyki przedstawiają się następująco:
1. Liczba książek - 3
2. Liczba książek przeczytanych - 1
3. Liczba przeczytanych stron 1 306
4. Średnia liczba przeczytanych stron - 46
5. Przeważający gatunek - fantasy
6. Liczba obserwatorów - 27
7. Liczba odsłon bloga - 1 367

Jak widzicie tyłka w tym miesiącu nie urwało, mam jednak nadzieję, że po felernym Fionavarskim Gobelinie powrócę do normy i ilość przeczytanych książek w marcu znacznie wzrośnie :)


You Might Also Like

17 Comments

  1. "Córka czarownicy" interesująca :) o Harrym już nie będę pisać, bo ile można, wyjdzie, że ja jakaś fanatyczka hehhe

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jutro pochwalę się stosikiem :) A córka czarownicy fajna? Zachęca mnie tytuł :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta "Córka czarownicy" taka intrygująca, no napisałabyś coś wiecej! ;p
    A podsumowanie - nie jest najgorzej, zobaczysz będzie lepiej. U mnie też marzec mizerny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę napisać więcej bo sama więcej nie wiem :D
      Obiecuję jednak, że jak skończę czytać ostatnią jaka mi została z biblioteki książkę to w pierwszej kolejności wezmę do rączki właśnie Córkę czarownicy :)

      Usuń
  4. ,,Córkę czarownicy'' czytałam i całkiem mi się podobało. Natomiast co do Pottera, to jakoś nie jestem jego fanką. Życzę tobie miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy czyta to co lubi. Ja osobiście uwielbiam fantastykę i Potter oraz cały świat Tolkiena umieszczony w Śródziemu do dla mnie podstawa :)

      Usuń
  5. Haha, chyba każdemu ten luty nie poszedł :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie i tak jesteś mistrzynią! Zmogłaś cały(!) Fionavarski Gobelin!
    Gratuluję nabytków!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I'm the miSZCZu! :D
      to było najbardziej opasłe tomiszcze jakie ogarnęłam...
      sienkuję sienkuję :)

      Usuń
  7. Prosiłaś abym napisała Ci co nieco o wyzwaniach :)
    Na początku chciałabym Ci powiedzieć, że w tym roku jest tyle wyzwań, że nie da rady wziąć udziału we wszystkich. Te, w których udział biorę ja, znajdują się u mnie na blogu w zakładce Wyzwania http://czytelniadominiki.blogspot.com/p/wyzwania.html
    Wszystkie mają w sobie "to coś" co sprawiło, że do nich dołączyłam ;)
    Inne wyzwanie, które zasługują na uwagę:
    http://dzosefinn.blogspot.com/2013/12/1-przeczytam-tyle-ile-mam-wzrostu_29.html -
    http://recenzjeami.blogspot.com/2014/02/wyzwanie-czytam-opase-tomiska_4.html
    http://babskieczytadla.blogspot.com/p/autorskie-wyzywanie-europa-da-sie-lubic.html
    http://magicznyswiatksiazki.pl/czytam-fantastyke-2014/

    Na chwilę obecną te wyzwanie przychodzą mi do głowy ;) Jeśli coś jeszcze wymyślę, to dam znać ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz zabieram się za ogarnianie wyzwań i od książki obecni czytanej będę brać w nich udział na tyle na ile zdołam. Dziękuję za namiary :)

      Usuń
  8. Dziękuję za dołączenie do mojego wyzwania. Dopiszę Cię jutro. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne podsumowanie, możesz być z siebie dumna, bo luty i tak jest najkrótszym miesiącem!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem ciekawa Twojej opinii "Córki czarownicy". U mnie również tak mizernie - też tylko dwie książki. A miałam tak ambitne plany i ogromny stosik...! :C

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłeś swój czas i przeczytałeś mój wpis. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, za każdą radę i krytykę. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zawitasz czytelniku!